MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

„Alejki są byle jakie”. Pomysły na zagospodarowanie placu przy Parku Miejskim

Bogdan Nowak
Bogdan Nowak
- Z niektórymi rzeczami nie można czekać, trzeba już ruszyć – apelował Wiesław Nowakowski, wiceprzewodniczący zamojskiej Rady Miejskiej podczas ostatnich obrad RM (odbyły się 27 maja). - Mówię o zieleni miejskiej i wyglądzie miasta. Zatrudnienie ogrodnika jest konieczne. W programie wyborczym Rafała Zwolaka była też mowa o stworzeniu w mieście ogrodu botanicznego (w sąsiedztwie Parku Miejskiego) i termach. Dlatego musimy zająć się terenem pomiędzy zamojskim „Returnem”, a ulicą Studzienną i Marszałka Piłsudskiego.

Plac jest duży i rzadko wykorzystywany. Co jakiś czas odbywa się tam zamojski Pchli Targ, a kiedyś m.in. organizowano koncerty i duże imprezy kulturalne. Znajdują się tam obecnie alejki, przy których stoją ławki i latarnie. Według Wiesława Nowakowskiego ten teren nie jest odpowiednio wykorzystany i zagospodarowany. Ma jednak wielki potencjał.

Potrzebny jest program zagospodarowania

- Alejki są tam byle jakie. Przy ulicy Studziennej można zobaczyć w trawie jakiś wylany asfalt. Nie ma żadnej zieleni, krzewów – wyliczał podczas obrad wiceprzewodniczący Nowakowski. - To się nie nadaję w taką pogodę jak dzisiaj (czyli słoneczną) do żadnych spacerów. Dlatego dla tego terenu musimy stworzyć program zagospodarowania. Jaki? Albo idziemy w jakiś sport na tym terenie, bo jest obok m.in. skatepark, korty tenisowe, siłownia (zewnętrzna). Można też zrobić np. ogród botaniczny, solidne termy.

Radny apelował także o zasadzenie na tym terenie drzew. I to dużych, czyli np. takich, które mają już np. 15 lat. - Można byłoby tam zrobić aleję lip szerokolistnych, które zbierają kurz i tego typu rzeczy – mówił wiceprzewodniczący Nowakowski. A nie są to jedyne jego pomysły. - Wykorzystałbym także młodzież ze szkół podstawowych i być może średnich do budowy budek dla ptaków, żeby one znalazły tutaj swój dom: w mieście Zamościu. I to byłaby taka nasza naturalna walka, choćby z komarami.

Dziesięć tysięcy drzew i krzewów

Radny mówił także o innych pomysłach. Robił to wszystko trzymając w dłoniach obszerny program wyborczy Rafała Zwolaka, prezydenta Zamościa. Tam można znaleźć wiele punktów dotyczących zazielenienia miasta.

W programie czytamy: „Zazielenimy i ukwiecimy Starówkę oraz kamienne dziś ronda, a Rynek Wielki, jak w innych miastach turystycznych, stanie się kolorową kwietną wizytówką. Dość betonowania miasta. Zadbamy, by Park Miejski stawał się coraz piękniejszy, stworzymy miejski ogród botaniczny i zielniki na osiedlach”.

Rafał Zwolak obiecywał też m.in. posadzenie 10 tysięcy drzew i krzewów na osiedlach: wzdłuż ulic i ścieżek rowerowych oraz powiększenie i zagospodarowanie lasu miejskiego (przy zalewie). Nie tylko.

„Utworzymy stanowisko ogrodnika miejskiego, który będzie dbał o estetykę zielonego i ukwieconego miasta” – czytamy w programie wyborczym Rafała Zwolaka.

Czekamy na realizację

To m.in. przekonało mieszkańców miasta. Nic dziwnego, że teraz zaczynają się domagać realizacji owych pomysłów. Wśród nich jest Wiesław Nowakowski.

Czy jego postulaty zostaną spełnione? To się za jakiś czas okaże.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak kupić dobry miód? 7 kroków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: „Alejki są byle jakie”. Pomysły na zagospodarowanie placu przy Parku Miejskim - Zamość Nasze Miasto

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto