– Jestem pewien, że Ratusz złamał prawo wydając taką decyzję; urzędnicy nie sprawdzili, czy antena może negatywnie wpływać na środowisko, a uważamy, że takie badanie jest nieodzowne w tej sytuacji – mówi Kazimierz Grzegorczyk z al. Warszawskiej.
Sprawa ustawienia masztu w okolicach salonu Seat ciągnie się od kilkunastu miesięcy. Ratusz już raz nie zgodził się na tą lokalizację po proteście wójta sąsiedniej gminy – Jastkowa. Samorządowe Kolegium Odwoławcze odrzuciło jednak tą decyzję.
Na początku grudnia urzędnicy przeanalizowali sprawę raz jeszcze i tym razem zgodzili się na ustawienie masztu przy al. Warszawskiej. Decyzja bulwersuje mieszkańców okolicy, którzy uważają, że antena może wpływać na ich zdrowie.
– Uważamy, że takie orzeczenie jest niezgodne z prawem. Zabrakło tutaj raportu o oddziaływaniu na środowisko, a to bardzo ważna część postępowania – ocenia Kazimierz Grzegorczyk.
Dlaczego Ratusz nie sporządził raportu o oddziaływaniu masztu na ludzi? – Takie są przepisy, gdyby inaczej było ustanowione prawo, to przeprowadzilibyśmy takie badanie – komentuje Marian Stani, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska UM Lublin.
Sprawą zajęła się miejska radna – Jadwiga Mach. – Oczekuję w tej sprawie spotkania z prezydentem Żukiem. Kiedy mieliśmy z nim spotkanie w trakcie kampanii wyborczej, to obiecał dokładnie przeanalizować problem mieszkańców – mówi Jadwiga Mach. – Widać, że nic nie zrobiono. Uważam, że naruszono prawo mieszkańców do bezpiecznego życia – dodaje.
Mieszkańcy są gotowi – na znak protestu – zablokować nawet al. Warszawską. – Będziemy po prostu chodzić z jednego końca drogi na drugi – zapowiada Kazimierz Grzegorczyk. – Jeśli nie uda się nic załatwić na drodze urzędowej, to tylko to nam pozostanie – dodaje.
Czy mieszkańcy mają szansę na zmianę decyzji urzędników? – Oczywiście. Osoby uznane za strony mogą złożyć odwołanie do SKO w określonym trybie – tłumaczy Juliusz Majewski, zastępca dyrektora Wydziału Architektury i Budownictwa.
Czy blokada al. Warszawskiej jest już pewna? – Muszą to uzgodnić z mieszkańcami, ponad 100 osób podpisało się pod pismem sprzeciwiającym się budowie masztu. – kończy Grzegorczyk.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?