W tym roku mija 100 lat od ustanowienia Międzynarodowego Dnia Kobiet. Goździki, rajstopy, obrusy – tymi drobiazgami obdarowywano niegdyś polskie panie w dniu ich święta. Od tamtych czasów wiele się zmieniło, jednak niektóre zwyczaje pozostały. - Kiedyś sprzedawało się nieporównywalnie więcej kwiatów na Dzień Kobiet niż dziś – mówi Krystyna Kamińska, która prowadzi kwiaciarnię od 10 lat. – Przede wszystkim olbrzymie zamówienia składały zakłady pracy, tego zjawiska już nie ma – dodaje.
Anna Pawlak, współpracowniczka pani Krystyny, doskonale pamięta dawne czasy. - Panowie z pracy kupowali nam rajstopy albo obrusy - śmieje się. Jeśli chodzi o kwiaty, to królowały wtedy goździki, tulipany, róże i gerbery – opowiada. – Co ciekawe, po upadku komunizmu sprzedaż goździków spadła niemal do zera, od dwóch, trzech lat obserwujemy jednak tryumfalny powrót tych kwiatów – mówi.
Kwiaciarki są czasem świadkami smutnych sytuacji. – Regularnie przychodzą do nas w Dzień Kobiet panie, które same sobie kupują kwiaty – opowiada Kamińska. – To wzruszające, te kobiety przyznają się do tego, że są samotne, słyszymy wtedy: „Ech, nikt mi nie kupił kwiatka, to sama sprawię sobie trochę radości” – kontynuuje.
- To święto ma sens, jest idealne na początek wiosny. Gdy panie dostaną tyle kwiatów naraz to jest im lepiej, a tym samym lepiej jest nam, mężczyznom - śmieje się Paweł Kamiński, który w branży kwiatowej pracuje od ośmiu lat.
Kto najczęściej odwiedza kwiaciarnię w dniu Kobiet?
- To panowie po czterdziestce, zadbani, eleganccy. Kupują znaczne ilości kwiatów, widać że to dla nich ważne święto – tłumaczy pan Paweł. – Z kolei młodsi panowie kupują raczej po jednym kwiatku i chyba robią to z obowiązku niż z przyjemności – dodaje.
Czy Dzień Kobiet jest nam potrzebny? - Dzień Kobiet, choć wydaje się świętem nieco archaicznym, nie ma swojego zamiennika. Nie zaniknie też w krótkim czasie, ponieważ ma mocno ugruntowaną pozycję w naszej świadomości i obyczaju – twierdzi dr Mariusz Gwozda z Zakładu Socjologii Kultury i Wychowania UMCS. - Panie, choćby się nie chciały do tego przyznać, lubią być przy tej okazji adorowane. Panowie zaś zacierają ręce, bo z jednej strony to okazja do wykazania się pamięcią o miłych nam kobietach, z drugiej - szansa na oficjalnie akceptowany subtelny flirt – dodaje.
Czytelników, którzy chcieliby przeczytać o zwyczajach związanych z Dniem Kobiet, zachęcamy do zajrzenia do papierowego wydania MM-ki i przeczytania reportażu Janka Taraszkiewicza. W poniedziałek wieczorem artykuł pojawi się na naszej stronie internetowej.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
