Policjanci dostarczyli tam też wszystkie akta tej sprawy, łącznie z zapisem przesłuchania 29-letniego Grzegorza Cz.
Jeszcze dzisiaj zostaną postawione mu zarzuty. Prawdopodobnie prokurator wystąpi do sądu z wnioskiem o zatrzymanie go w areszcie tymczasowym.
– Mężczyzna przyznał się do winy – mówi Marzena Skiba, rzecznik krasnostawskiej policji. – Rozboju dopuścił się, kiedy wracał do domu z weselnych poprawin. Swoje zachowanie tłumaczył... wzburzeniem z przyczyn osobistych.
Przypominamy, że skatowany chłopiec zdołał jeszcze dowlec się do domu dziadka. Zanim zabrało go pogotowie, zdążył opisać napastnika.
Okazało się, że stan chłopca był na tyle poważny, że z krasnostawskiego szpitala przetransportowano go do Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie.
Z pękniętą potylicą i obrzękiem mózgu został umieszczony w oddziale intensywnej terapii, gdzie lekarze dla ratowania jego życia wprowadzili go w stan śpiączki farmakologicznej. – Jego życie wciąż jest zagrożone – podtrzymuje wczorajszą opinię Agnieszka Osińska, rzecznik DSK. – Pozostaje w stanie ciężkim, ale stabilnym. Dzisiaj lub jutro będzie wybudzany.
Za rozbój Grzegorzowi Cz. grozi do 12 lat więzienia.
Czytaj więcej o sprawie:
Brutalny napad na 14-latka. Ciężko ranny chłopiec trafił do szpitala w Lublinie
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?