Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

2,5 tys. ludzi stara się o przyjęcie do pracy w lubelskiej policji

redakcja
redakcja
Wojciech Nieśpiałowski
Kandydatów jest znacznie więcej niż miejsc. Tylko w tym roku wpłynęło blisko 2500 podań z całego regionu.

W przyszłym roku komendy w całym regionie mają obsadzić 216 etatów. Nowi policjanci będą przyjmowani do służby w kilku turach. W kwietniu mundur założy 50 osób. Kolejne przyjęcia zaplanowano na czerwiec, sierpień, październik i grudzień.

– Kto dzisiaj złoży dokumenty, będzie mógł liczyć na przyjęcie dopiero pod koniec przyszłego roku – wyjaśnia Janusz Wójtowicz, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie.

– Rekrutacja składa się bowiem z kilku etapów. Każdy musi tu czekać na swoją kolej.

Na początek kandydaci trafiają do jednego z trzech ośrodków szkolenia: w Legionowie, Szczytnie lub Katowicach. Tam muszą zaliczyć sprawdzian teoretyczny oraz test sprawności fizycznej. Jeśli sobie poradzą, trafiają na testy psychologiczne.

– To jeden z najtrudniejszych etapów – dodaje Wójtowicz. – Odpada na nim 70 proc. kandydatów. Test bada m.in. stopień przystosowania społecznego, różne cechy psychiczne i usposobienie kandydata.

Szczęśliwcy, którzy pokonają to sito, trafią na badania lekarskie i rozmowy kwalifikacyjne.

Niestety, nawet sukces na tym etapie nie gwarantuje przyjęcia do służby.

– W pierwszej kolejności wybieramy tych, którzy uzyskali największą liczbę punktów – wyjaśnia Wójtowicz. – Dodatkowe punkty można zdobyć za specyficzne kwalifikacje, przydatne w służbie.

Premiowane jest wyższe wykształcenie z dziedziny, prawa, ekonomii czy bezpieczeństwa wewnętrznego.

– Obecnie mniej więcej połowa kandydatów do służby może się pochwalić wyższym wykształceniem – dodaje Wójtowicz.

Kto pokona wszystkie etapy rekrutacji i zostanie przyjęty, trafi do szkoły policyjnej. Nawet to jednak nie gwarantuje, że zostanie w służbie.

– Każdy z kandydatów musi bowiem zaliczyć szkolenie. Nie wszystkim się udaje. Zdarzały się osoby, które np. bały się broni i nie potrafiły strzelać – wspomina Wójtowicz.

Szkolący się kandydat zarobi co miesiąc 1600 zł brutto. Po opuszczeniu murów szkoły pensja wzrasta do 2000 zł brutto.

Później młody mundurowy musi przez trzy lata wykazywać się nienaganną służbą. Dopiero zaliczenie tego okresu pozwala pozostać w szeregach policji na stałe.

Przyjęcia do służby zaplanowane na przyszły rok nie oznaczają, że w naszym regionie przybyło policyjnych etatów. Wręcz przeciwnie. Lubelskie jest coraz bezpieczniejsze i w rezultacie tylko w tym roku naszym komendom odebrano 22 etaty.

Wolne miejsca tworzą przede wszystkim policjanci przechodzący na emeryturę.

Nowi funkcjonariusze nabędą uprawnienia emerytalne po ukończeniu 55 lat i 25 latach służby.

Jacek Szydłowski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 2,5 tys. ludzi stara się o przyjęcie do pracy w lubelskiej policji - Lublin Nasze Miasto

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto