Pierwszy ze złodziejaszków wpadł we wtorek przy ulicy Mełgiewskiej, po tym, jak pewna kobieta powiadomiła policję o kradzieży. - Zgłosiła, że w okolicy przystanku MPK przy ul. Mełgiewskiej zaczepił ją młody chłopiec pytając o coś, a chwilę później zerwał jej z szyi łańcuszek i zbiegł. Poszkodowana poprosiła o szybką interwencję. Dodała, że złoty łańcuszek wart był około 1300 złotych – informuje Anna Smarzak z lubelskiej policji.
Patrol z dokładnym opisem sprawcy udał się na miejsce. Złodziej wciąż się kręcił po okolicy.
Na widok stróżów prawa wziął nogi za pas. - Po chwili został zatrzymany i przewieziony na komisariat. Okazał się nim 13-letni mieszkaniec Lublina. Podczas okazania na komisariacie pokrzywdzona rozpoznała sprawcę bez problemu – dodaje Smarzak. Chłopak przyznał się do kradzieży. Najpierw twierdził, że łup wyrzucił w krzaki, później jednak zmienił zdanie i pokazał, gdzie jest biżuteria. Łańcuszek trzymał w skarpetce. ”Zguba” wróciła do właścicielki.
To nie jedyny taki wybryk młodego lublinianina.
Policjanci ustalili, że 13-latek ma na koncie 6 kradzieży łańcuszków. Biżuterię zrywał kobietom przy ul. Hempla, ul. Chopina, na os. Czuby, ul. Tetmajera i ul. Zana. Kradł w lipcu podczas ucieczki z domu dziecka. Skradzione łupy sprzedał. Teraz nieletnim zajmie się sąd rodzinny.
Również we wtorek policjanci zatrzymali dwóch kolejnych złodziei łańcuszków.
Byli podejrzani o rabunek przy ul. Lubartowskiej. Mężczyźni siedzieli w jednym z barów. 18-letni Konrad S. z Lublina oraz jego 19-letni znajomy Grzegorz K. na komisariacie stanęli oko w oko z okradziona kobietą. - Ta rozpoznała 18-latka, jako tego, który zerwał jej z szyi łańcuszek. Następnie wskazała także 19-latka jako drugiego ze sprawców – mówi Smarzak. - Młodszy z zatrzymanych – podopieczny jednego z ośrodków wychowawczych będący na wakacjach ma na koncie jeszcze trzy takie „wyrwy”, których dokonał na początku sierpnia. Młodzieniec przyznał się do kradzieży łańcuszka przy ul. Lubartowskiej, ul. Świętoduskiej i okolic Bramy Krakowskiej od ul. Bramowej.
18-letni Konrad S. już wcześniej wchodził w konflikt z prawem. Za rozbój w ubiegłym roku odsiedział siedem miesięcy. Kradzieży na „wyrwę” dokonał w przerwie w odbywaniu kary.
18-latek dobrowolnie poddał się karze dwóch lat pozbawienia wolności z zawieszeniem na pięć lat, grzywny oraz dozoru kuratora. Jego 19-letni kolega – Grzegorz K. trafi przed oblicze prokuratora, który zadecyduje o jego dalszym losie.
Za kradzież grozi kara do pięciu lat więzienia.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?