Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zużyty olej na wagę złota, czyli jak kierowcy oszczędzają na paliwie

Paweł P.
Paweł P.
Paweł P.
Niespotykanym popytem cieszy się ostatnio zużyty olej roślinny. Do drzwi barów czy restauracji co chwila pukają osoby, zainteresowane odbiorem przesmażonego oleju z kuchni.
Materiał Dziennikarza Obywatelskiego

Jak przyznaje pani Agnieszka, pracownica jednego z barów w centrum Lublina, praktycznie nie ma tygodnia żeby ktoś nie pytał o zużyty olej. I na dodatek klienci chcą za niego płacić. - Dawniej to my, oddając taki olej, musieliśmy płacić żeby się go pozbyć, teraz jest odwrotnie - mówi pani Agnieszka.

Również w internecie pełno jest ogłoszeń typu „Kupię przesmażony olej jadalny”, „ Nawiążę współpracę z punktami gastronomicznymi w celu odbioru zużytego oleju” itp. Kupcy gotowi są płacić nawet i po dwa złote za litr, oraz gwarantują regularny odbiór własnym transportem.

W większości przypadków, osoby te nie chcą zdradzać informacji w jakim celu potrzebny jest im ten, wydaje się bezużyteczny produkt. Jednakże po kilkunastu próbach, udało mi się namówić jednego z nich na rozmowę. Pan Robert nie ukrywa, iż zużyty olej traktuje jako paliwo. – Przy obecnych cenach oleju napędowego coraz więcej osób kombinuje, żeby obniżyć koszty użytkowania pojazdów. Mieszkam kilka kilometrów od Lublina, mam średniej wielkości gospodarstwo rolne. Traktor i kombajn w sezonie pracują non stop, zużywają ogromne ilości paliwa, które z roku na rok kosztuje coraz więcej, dlatego też staram się przynajmniej te koszty zredukować do minimum. Zwłaszcza jeżeli jest taka możliwość - wyjaśnia pan Robert.

Nie boi się Pan wpadki? Przecież zdarzają się kontrole.

- Żartuje Pan? Może i są, ale na trasach, czy też w miastach. Nie wyobrażam sobie, żeby policja biegała po polach i kontrolowała co traktory mają w baku - śmieje się pan Robert. Oleju napędowego nie kupuję już od dobrych kilka lat. Jeszcze jak był tani olej spożywczy, to się kupowało większą ilość i był zapas. Potem coraz więcej osób zaczęło tak robić, i teraz jego cena w sklepie jest taka sama lub nawet wyższa niż napędowego. Znajomy ma bar, kiedyś wziąłem od niego na próbę olej ze smażalnicy i okazało się, iż dla silnika nie ma różnicy. Olej to olej – dodaje.

Podobne rozwiązania stosuje coraz więcej kierowców samochodów osobowych. Zwłaszcza tych posiadających starsze, mniej nowoczesne silniki diesla. Jak wyjaśniają mechanicy – wystarczy dokonać prostej modyfikacji. A dokładnie zamontować prosty podgrzewacz paliwa, większej średnicy rurki paliwowe pozwalające na łatwy przepływ gęstego oleju, komplet wtryskiwaczy z trochę większym ciśnieniem wtrysku i żarniki o większej mocy, tak aby był lepszy rozruch zimnego silnika. Najprostszy zestaw wszystkich potrzebnych elementów można kupić już za 300 złotych. - Jednak zaznaczam, iż oficjalnie nikt panu tego nie zrobi - tłumaczy jeden z lubelskich mechaników, prosząc jednocześnie o nieujawnianie żadnych informacji na jego temat.

Co na to mówią przepisy?
Jak tłumaczy przedstawiciel Izby Celnej, z jazdą na takim paliwie wiązać się mogą dla kierującego przykre konsekwencje. W przypadku ustalenia, że do napędu pojazdu używany jest olej roślinny, kierujący zostanie ukarany mandatem w wysokości do 500 zł, będzie również musiał zapłacić akcyzę od oleju znajdującego się w baku, a w niektórych przypadkach, np. podejrzenia wykorzystywania oleju roślinnego do celów napędowych w prowadzonej działalności rolniczej czy też gospodarczej, może spodziewać się wizyty policji i funkcjonariuszy celnych na swoim terenie, celem przeprowadzenia szczegółowej kontroli, w jakim stopniu oraz ile czasu ten proceder występował. Ponadto sprawa może zostać przekazana na drogę sądową w związku z naruszeniem przepisów.

Przez takie praktyki fiskus traci ogromne kwoty. Jednakże w praktyce proceder ten, jest obarczony niezwykle niskim ryzykiem wpadki. Przecież przy tak dużej liczbie samochodów, ryzyko kontroli jest znikome.

Rozwiązanie jest proste. Wystarczy obniżyć akcyzę na normalne paliwo, a kierowcy przestaną kombinować, a wpływy z tytułu akcyzy powinny być podobne.

Wszak taką strategię obierają najprężniejsze koncerny, gdyż ciągłe podnoszenie cen, nie zawsze przekłada się na zyski.


Czytaj także:


od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto