Materiał Dziennikarza Obywatelskiego |
Kilkunastu kierowców zebrało się o godzinie 18-tej na stacji paliw Statoil przy al. Kraśnickiej, gdzie po umieszczeniu na pojazdach informacji o proteście przystąpili do blokowania dystrybutorów.
Część została na miejscu, natomiast druga grupa udała się na stację Orlenu przy al. Kraśnickiej. Każdy z protestujących tankował paliwo za kilkanaście groszy, szedł do kasy zapłacić, najczęściej drobnym bilonem, następnie kupował kawę, hot doga lub też dokonywał zabiegów kosmetycznych swojego auta. Po chwili powtarzano te czynności, i tak przez godzinę.
Piotr Włodarski, lubelski koordynator akcji zaznacza: - Nasz protest nie jest wymierzony w kierowców, staraliśmy się jak najbardziej nagłośnić termin akcji, tak aby nie powodować utrudnień dla innych osób, które zamierzały korzystać w tym czasie ze stacji paliw.
Podobne akcje zostały zorganizowane w większości Polskich miast. - Naszym celem, było zwrócenie uwagi rządzącym, że nie zgadzamy się z prowadzoną polityką, która skutkuje tak wysokimi cenami paliw, w stosunku do zarobków Polaków - tłumaczy Włodarski.
Dodał również, że dzisiejszy protest jest dopiero wstępem do tego co się stanie, jak rząd dalej nie będzie zwracał uwagi na ten problem.
W sobotę odbędzie się blokowanie ruchu na trasie w kierunku Warszawy. Natomiast jeżeli protesty nie będą przynosić skutku, to planowane jest blokowanie autostrad, dworców oraz lotnisk w czasie Euro 2012.
Czytaj też:
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?