Żużlowcy KMŻ jadą do Krosna w osłabionym składzie

Wychowanek lubelskiego klubu podczas półfinału Brązowego Kasku w Opolu, miał upadek w 19. biegu. Na szczęście nie ma żadnych złamań, ale zawodnik jest mocno poobijany i potrzebne było założenie kilku szwów.

- Szkoda, że Oskar nie pojedzie z nami do Krosna, ale zdrowie jest najważniejsze - mówi Jerzy Głogowski, trener Motoru. - Wydaje mi się, że o wyniku spotkania może przesądzić postawa młodzieżowców.

Klub już zaczął poszukiwania nowych żużlowców, którzy zastąpiliby Bobera. Na piątkowym treningu powinni pojawić się Marcin Wawrzyniak (Speedway Wanda Kraków) i Damian Dąbrowski (Unia Tarnów). Nie powinno zabraknąć również Mateusza Wieczorka, który dobrze zna tor w Krośnie i mógłby pojechać jako gość.

- Po zajęciach podejmę decyzję odnośnie do tego, kto wystąpi w meczu - dodaje Głogowski. - Tor w Krośnie jest specyficzny i zawodnicy muszą umiejętnie dopasować do niego motocykle.

Faworytem wydają się być gospodarze, którzy wygrali dwa mecze na własnym torze. Ale Głogowski jest optymistą.

- KSM jest mocny i dysponuje wyrównanym składem. Jednak także my nie mamy się czego wstydzić. Mam przygotowane pewne manewry taktyczne i będziemy się starali zaskoczyć miejscowych. Jesteśmy na fali wznoszącej, co potwierdził nasz wyjazd do Rawicza (Motor wygrał z Kolejarzem 51:38) i chcemy podtrzymać zwycięską passę. Wynik cały czas może być na styku, więc od początku meczu musimy być bardzo skoncentrowani.

W Krośnie, lublinianie będą mogli liczyć na doping swoich kibiców, którzy organizują wyjazd na tę potyczkę.

Awizowane składy na mecz (godzina 16.15)
KSM Krosno: 9. Mariusz Fierlej, 10. Tomasz Rempała, 11. Marcin Rempała, 12. Dawid Stachyra, 13. Tobias Busch, 14. Przemysław Portas;
KMŻ Motor Lublin: 1. Timo Lahti, 2. Edward Mazur, 3. Mathias Thornblom, 4. Kamil Pulczyński, 5. Ales Dryml, 6. Oskar Bober.