Materiał Dziennikarza Obywatelskiego |
Od poniedziałku na ulicach Lublina można zauważyć ekipy monterów usuwające z masztów obudowy fotoradarów. Na pierwszy ogień poszły "puszki" z ulicy Jana Pawła II oraz z Krochmalnej. Obudowy zostały naprawione i pomalowane na żółto. W Lublinie są to pierwsze "puszki" w tym kolorze.
Ustawodawca nałożył wymóg malowania, lub owinięcia żółtą taśmą wszystkich czynnych masztów. Jednak w masztach założonych na ul. Jana Pawła II, nie było urządzeń pomiarowych. Kierowcy oraz organy odpowiedzialne za pomiar prędkości przy użyciu fotoradarów, zupełnie inaczej interpretują przepisy mówiące o znakowaniu na żółto obudów.
Na internetowych forach motoryzacyjnych można przeczytać, że w innych miastach również spotyka się żółte obudowy, które są puste. Dla kierowców jest to naginanie przepisów przez ITD oraz policję, gdyż ich zdaniem tylko maszt, w którym znajduje się urządzenie pomiarowe, może być oznaczony na żółto. Cała reszta to niegroźne atrapy, które powinny pozostać szare.
Według policji oraz Inspekcji Transportu Drogowego, puste maszty nie są atrapami, gdyż w każdej chwili można w nich zainstalować urządzenie pomiarowe. Takie maszty uznawane są za "czynne", więc będą pomalowane na żółto.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?