Zadanie było z pozoru proste: budowa 16 nowych zatok przystankowych i przebudowa 15 już istniejących. Przetarg na wykonanie tych prac miasto ogłosiło w kwietniu 2011 roku. I choć od tamtej pory minęły już ponad dwa lata, to zatoki nadal nie są gotowe.
Wykonawca tylko częściowo wywiązał się z zadania. Oddał miastu 17 zatok, reszta nadal jest do zrobienia. Jak ta przy przystanku koło skrzyżowania z ul. Irydiona na Poczekajce, czy zatoki przy ul. Diamentowej z latarniami na środku, których zdjęcia obiegły cała Polskę. W grudniu ub. r. miasto wyrzuciło firmę z placu budowy i naliczyło jej ponad pół miliona kary za zwłokę.
Dopiero po kilku miesiącach poszukiwań udało się znaleźć nowego wykonawcę - ze wsi Mircze pod Hrubieszowem. Z tym, co zostało do zrobienia po poprzednikach, miała się uporać do końca sierpnia.
– Nie zrobiła tego. Do tej pory tylko usunęła latarnie z dwóch zatok – mówi Anna Machocka z biura prasowego Ratusza. – Wysłaliśmy już pismo, że od 1 września naliczamy mu kary umowne.
Rozgrzebana inwestycja doskwiera m.in. mieszkańcom ul. Romera (na zdjęciu). – Gdzie indziej jest wiata, gdzie indziej jest przystanek, nie ma jak przejść – skarży się nasz Czytelnik. – Kiedy już pojawiali się tu robotnicy, to nie działo się praktycznie nic.
Wśród nietkniętych przystanków jest m.in. ten na ul. Popiełuszki przy XXIII LO, gdzie autobusy utrudniają zjazd ze skrzyżowania, bo nie mają zatoki. Nie ruszyły też prace na Głębokiej po stronie os. Mickiewicza. Tu przystanek miał być przesunięty w stronę ul. Filaretów i schowany do zatoki.
Kara wynosi dokładnie 1258 zł za każdy dzień zwłoki. – Wykonawca nie wykazuje specjalnego zainteresowania zleceniem. Przeanalizujemy dalsze działania, w grę wchodzi rozwiązanie umowy – dodaje Machocka. To oznaczałoby konieczność ogłoszenia kolejnego przetargu i poszukiwania firmy, która przejmie inwestycję.
Dominik Smaga
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?