Zjednoczona Prawica o bezpieczeństwie i suwerenności Polski

Politycy Zjednoczonej Prawicy stają w obronie suwerenności i bezpieczeństwa Polski. W poniedziałek (26.06) w Lublinie nawiązali do sobotniego wiecu z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego i wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, który odbył się w Bogatyni w pobliżu Elektrowni Turów.

Wiceminister finansów Artur Soboń (PiS) uważa, że sprawa Turowa to dowód na działania zmierzające do utraty przez Polskę suwerenności energetycznej.

– Chodzi o to, byśmy stracili bezpieczeństwo naszego systemu energetycznego i musieli kupować energię elektryczną od Niemców. Nigdy do tego nie dopuścimy – zapewnił wiceminister Soboń. – Turów jest symbolem, tego jak dbać o polskie interesy – dodał.

- Turów jest jak soczewka, która ogniskuje wszystkie problemy, z którymi mierzymy się w ostatnich czasach – zaznacza z kolei Jan Kanthak, wiceminister aktywów państwowych z Suwerennej Polski.

– Nasi oponenci polityczni mówią, że trzeba zamknąć Turów, natomiast Zjednoczona Prawica stoi na czele polskiego interesu. My walczymy o to, żeby zdobyć władzę, natomiast Donald Tusk walczy o to, żeby oddać władzę Berlinowi i Brukseli. To jest stawka nadchodzących wyborów parlamentarnych w Polsce – przekonuje wiceminister Kanthak.

Poseł Sylwester Tułajew (PiS) uważa, że bezpieczeństwo Polski wymaga rozwiązania kwestii związanych z tzw. pakietem migracyjnym na drodze referendum.

– Stanowcze nie dla nielegalnej migracji i przymusowej relokacji migrantów i jestem przekonany, że zdecydowana większość Polaków podziela nasze zdanie – mówi poseł Tułajew. – Nie pozwolimy na to, by o naszym bezpieczeństwie decydowali biurokraci z Niemiec, czy UE. Chcemy dalej żyć, mieszkać i rozwijać się bezpiecznej Polsce, która zapewnia szczelną granicę – podkreśla.