Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zima trzyma, szykuj kalosze

Jakub Markiewicz
Jakub Markiewicz
Idą roztopy. - Lokalnych podtopień nie da się uniknąć – twierdzą specjaliści z Wydziału Zarządzania Kryzysowego w Lublinie.

Miasto przygotowuje się na walkę z wielką wodą, a mieszkańcy szturmują sklepy obuwnicze i wykupują kalosze.

Wystarczy kilka dni dodatnich temperatur, by budynki nisko położone uległy podtopieniom. Sytuacja dotyczy też piwnic – twierdzi Włodzimierz Stańczyk, dyrektor miejskiego Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego.


Ostatnie komunikaty meteorologiczne nie są optymistyczne. Przed nami dwa ciepłe dni i opady deszczu. Stan wody na pewno się podniesie, nie tylko w rzekach, ale też w studzienkach kanalizacyjnych. - Pokryte grubą warstwą śniegu studzienki, nie przepuszczają wody, która nie znajdując ujścia, powoduje lokalne podtopienia – tłumaczy Stańczyk.

Wody przybędzie także w centrum miasta. Lublinianie już teraz muszą brodzić w kałużach. Nic dziwnego, że gumowce znikają ze sklepowych półek, jak świeże bułeczki. – W ciągu jednego dnia sprzedaliśmy kilkadziesiąt par kaloszy – potwierdza Daria Skomra, ze sklepu obuwniczego Deichmann. – Zarówno damskich, męskich, jak i dziecięcych.

W walkę z topniejącym śniegiem włączył się już nie tylko Ratusz i spółdzielnie mieszkaniowe, ale również Lubelskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej i Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. – Ze względu na trudne zimowe warunki postanowiliśmy pomóc w akcji odśnieżania – informuje Piotr Krzysztof Kuty, rzecznik LPEC-u. – Od czwartku do soboty pracownicy zatrudnionych przez nas firm, odśnieżali ulice w centrum miasta. Jeśli sytuacja będzie kryzysowa, będziemy pomagać dalej – zapewnia.

Miasto może też liczyć na pomoc MPWiK-u. – Pracownicy firm, wynajętych przez MPWiK, zobowiązali się usunąć śnieg z miejsc, w których roztopiona woda nie dopływa do kanałów deszczowych – mówi Tomasz Radzikowski, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej lubelskiego Ratusza.

Zebrany śnieg sukcesywnie trafia na place przy ul. Łagiewnickiej, a ostatnio również na działkę przy ul. Wyzwolenia. – Musieliśmy znaleźć nowe miejsce na składowanie śniegu, bo na składowisku przy Łagiewnickiej już się nie mieścił – dodaje Radzikowski.

W antyśniegową akcję włączyło się również Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne, które zleciło spółkom Kom-eko i MPO oczyszczenie przystanków i zatok autobusowych. Firmy miały na to trzy dni. – Po kontroli okazało się, że 200 przystanków jest źle odśnieżonych. Za każdy naliczyliśmy spółkom po 200 złotych kary, łącznie będą musiały zapłacić 40 tysięcy złotych – informuje Weronika Opasiak, rzeczniczka MPK.

W gotowości są i żołnierze. – Na początku stycznia interweniowaliśmy już w Mościcach Dolnych, ewakuując mieszkańców podtopionych gospodarstw – informuje kpt. Dariusz Drączkowski, rzecznik 3 Brygady Zmechanizowanej w Lublinie. – Żołnierze na bieżąco przechodzą treningi i szkolenia pod kątem szybkiego reagowania w sytuacjach kryzysowych.

Anna Jasińska, Dorota Krupińska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto