Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zima dała w kość ptakom drapieżnym

Anna Jasińska
Anna Jasińska
Ornitolodzy liczą straty. Mroźna i długa zima sprawiła, że w z głodu i wyziębienia zginęło wiele ptaków drapieżnych.

Najbardziej ucierpiały puszczyki i myszołowy.

- Tej zimy kilkakrotnie interweniowaliśmy w sprawie zagłodzonych sów. Żadnej z nich nie udało nam się uratować. Już trzy tego typu wyjazdy w ciągu zimy to niepokojący sygnał. – uważa Zdzisław Małysz z fundacji Lubelska Straż Ochrony Zwierząt. – Zdarzało się też, że z wyczerpania padały myszołowy. To ptaki, które żywią się głównie gryzoniami.

I wyjaśnia: - W tym roku pokrywa śnieżna była wysoka i długo utrzymywała się na powierzchni ziemi. Wielu zwierzętom uniemożliwiło to zdobywanie pokarmu.

Piotr Szewczyk, ornitolog z Lublina dodaje: - W nasze ręce trafiało mnóstwo osłabionych ptaków. Były to przede wszystkim puszczyki.

– To najliczniejsza i najczęściej spotykana sowa w Europie. Ginęły nie tylko z głodu, ale również z wyziębienia. Mrozy nie sprzyjały utrzymaniu odpowiedniej temperatury ciała nawet u dobrze przystosowanych do tego zwierząt – podkreśla dr Jarosław Wiącek z Zakładu Ochrony Przyrody UMSC. Ornitolodzy podkreślają jednak, że tegoroczne straty nie są aż tak duże, by groziły wyginięciem poszczególnych gatunków.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto