Zielone światło dla Orlika na Czechowie

- Po przeanalizowaniu wszystkich „za” i „przeciw” uznaliśmy, że Orlik powinien powstać najpierw obok szkoły przy ul. Radzyńskiej – mówi radny Dariusz Sadowski.

To duża zmiana, bo chociaż ta lokalizacja została ujęta w wykazie miejsc przeznaczonych na Orlika, to w propozycjach na zrealizowanie obiektów w przyszłym roku, ul. Radzyńskiej nie ujęto. Taką decyzję podjął specjalny zespół złożony z urzędników i ludzi sportu.

- Na szczęście radni zmienili zdanie. Dla nas to bardzo dobra wiadomość – cieszy się Wojciech Kalicki, dyrektor ZSO nr 1. – W naszej szkole mamy ponad 650 uczniów, w tym wielu uzdolnionych sportowców. Niestety porządnego boiska ciągle brak – dodaje.
Tymczasem teren wokół szkoły idealnie nadaje się pod taką inwestycję. - Jeśli Orlik powstanie przy ul. Radzyńskiej, to będzie bardziej służył mieszkańcom osiedla niż podobny obiekt przy szkole chemicznej przy al. Racławickich – uważa Dariusz Sadowski.
- Zgadzam się, zwłaszcza, że w Zespole Szkół nr 1 uczą się młodsze dzieci niż te ze szkoły chemicznej. Z Orlików powinna korzystać młodzież gimnazjalna – dodaje Wojciech Krakowski, miejski radny.

Teraz wnioskiem komisji sportu zajmie się komisja budżetowo-ekonomiczna. Jeśli jej członkowie stwierdzą, że zmiana lokalizacji inwestycji jest uzasadniona, to projekt trafi pod głosowanie na najbliższej Radzie Miasta.

Gdyby Orlik miał powstać na Czechowie, to są duże szanse, że zostanie wybudowany już w przyszłym roku. Na liście lokalizacji zgłoszonych do budowy obiektów jest ponad trzydzieści miejsc. Pieniądze, jakimi dysponuje na ten cel samorząd województwa, mogą pokryć inwestycję niemal identycznej liczby boisk.