Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zegar słoneczny w Ogrodzie Saskim przypomina klepisko

KAK
Taki był. Czy i kiedy powróci do dawnej świetności...
Taki był. Czy i kiedy powróci do dawnej świetności... Małgorzata Genca
Zegar słoneczny w Ogrodzie Saskim zamiast ozdabiać zabytkowy park, przypomina klepisko. Nie ma jeszcze na nim zasadzonych kwiatów ani zamontowanej metalowej iglicy. Chociaż nasadzenia w mieście już ruszyły, to zegar dalej jest zaniedbany.

Pieczę nad postawionym w 2007 r. zegarem sprawuje Wydział Gospodarki Komunalnej. - Iglica została zdemontowana jesienią w obawie przed kradzieżą i oddana do konserwacji - wyjaśnia Tomasz Radzikowski, jego dyrektor. - Nową zieleń zasadzimy w połowie maja kiedy iglica wróci na swoje miejsce - obiecuje.

Zegar stanął w Ogrodzie Saskim dzięki bezinteresownym staraniom wielu osób. Projekt i rysunek wykonał architekt Edward Kotyłło, dokumentację przygotował Euzebiusz Maj, a iglicę wykuł kowal Roman Czerniec. Pomiary zaś wykonał prof. Longin Gładyszewski. Kurier patronował tej akcji od samego początku.

Oryginalny zegar, który funkcjonował w Ogrodzie Saskim został wykonany w 1848 r. przy udziale Dawida i Douglasa Baird ze szkockiej firmy odlewniczej działającej na terenie Lublina.

Czytaj także:
* Ogród Saski będzie jak nowy dzięki pieniądzom z UE

* Lublin: na remont Ogrodu Saskiego jeszcze poczekamy
* Ogród Saski się zmieni
* Ogród Saski przejdzie lifting
* Ogród Saski czeka na pieniądze i koncepcję

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto