Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żeby się leczyć, trzeba być bogatym

Dorota Krupińska
Dorota Krupińska
Coraz więcej osób nie wykupuje wszystkich leków z recepty, albo wybierają dużo tańsze zamienniki. Powód? Leki są dla większości zbyt drogie.

- Co raz częściej pacjenci rezygnują z zakupu drogich leków – mówi Teresa Palonka, farmaceutka z apteki przy Spadochroniarzy w Lublinie.- Pytają się również, który lek jest ważniejszy, który mniej kosztuje i wybierają tańszy – tłumaczy pani Kamila, farmaceutka z apteki przy Kleberga. Zdarza się również, że pacjenci, sami decydują, z którego leku zrezygnować.

Samodzielna  decyzja o wyborze medykamentu może stanowić zagrożenie dla zdrowia pacjentów.

- Bardzo często lekarz przypisuje kilka leków, np. na nadciśnienie. W tym wypadku leczenie ma sens jak pacjent będzie zażywał je wszystkie. Rezygnując na własną rękę z któregoś z nich jest ryzykowne – mówi Palonka. Pacjenci pytają o tzw. zamienniki leków oryginalnych, które są nieco tańsze. - Często pytam się chorego czy pisać mam lek drogi czy tańszy – mówi Elżbieta Bednarek, z NZOZ Lancet. - Zwykle pacjent wybiera zamiennik. Co jest powodem? Leki dla większości są po prostu za drogie. Odczuwają to szczególnie emeryci i renciści, których po prostu nie stać na leczenie. Niebagatelny wpływ ma również, to, że jeden i ten sam specyfik w różnych aptekach ma inną cenę. Różnice wynoszą nawet 100 procent.

- Są apteki tańsze i drogie– mówi Marian Przystupa, prezes Lubelskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej. - Tanie leki są w sieciach aptek, tam gdzie farmaceuci są w stanie kupić 100, 200 sztuk, a wtedy przedstawiciele firm czy hurtownie sprzedają im po mocno zaniżonych cenach. Sytuacja jest więc taka, że w jednej aptece ten sam lek np. kosztuje 14 zł, a w innej 1 zł, a w rezultacie pacjent zmuszony jest do biegania po aptekach w poszukiwaniu tańszych leków – tłumaczy. Nie każdy jednak może sobie na to pozwolić. - Kupuje na szczęście tam, gdzie jest tanio. Dzięki temu oszczędzam nawet do 60 zł, dla mnie emeryta to bardzo dużo – mówi Jan Aleksander, 82 – letni emeryt z Lublina.

Naczelna Izba Aptekarska wielokrotnie apelowała w ministerstwie zdrowia o zrównanie cen leków w aptekach.

- Każda apteka ma prawo do zakupu leków po tej samej cenie. Dlaczego pacjent ma przepłacać – tłumaczy Przystupa. Te zbyt duże różnice w cenach leku szczególnie mocno odczuwają pacjenci i farmaceuci z małych miejscowości. - Moi klienci kupują na raty. Płacą, kiedy dostają wypłatę albo emeryturę – mówi Zdzisława Krawczuk, z apteki w Rybczewicach.- A najczęściej nie kupują wszystkich zapisanych specyfików. Nie mam tanich leków, bo kupuję je po najwyższych cenach, nie dostaję niestety rabatów. Ale moi klienci nie będą jeździć za każdym razem do Lublina, by szukać tanich leków – tłumaczy Zdzisława Krawczuk.

DKZ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto