Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zbuduj aquapark, tor łuczniczy i labirynt w Lublinie razem z MOSiR-em

Redakcja
Chcesz zbudować tor łuczniczy, aquapark i labirynt nad zalewem w Lublinie? MOSiR szuka organizacji społecznych, które pomogą mu w inwestowaniu.

„Szukamy partnerów do realizacji projektów współfinansowanych przez Unię Europejską!!!” – takie ogłoszenie (z trzema wykrzyknikami) pojawiło się na stronie internetowej Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

O co chodzi? – Szukamy instytucji lub organizacji społecznych, które zostaną naszym partnerem przy trzech projektach – wyjaśnia Mariusz Szmit, dyrektor MOSiR.

I dodaje: – To ważne przy ubieganiu się o pieniądze z Unii na ich realizację. Projekty, w których uczestniczą tzw. partnerzy społeczni, są lepiej oceniane. A co za tym idzie, mają większą szansę na otrzymanie dofinansowania.

Wnioski o unijne pieniądze można składać do końca miesiąca.

– Jesteśmy mocno zaawansowani w przygotowaniach dokumentacji – podkreśla Szmit. – Teraz czekamy na partnerów, którzy będą chcieli razem z nami zrealizować te projekty.

MOSiR chce m.in. rozbudować kompleks sportowy przy Al. Zygmuntowskich o miniaquapark.

– W miejscu starych odkrytych basenów chcemy stworzyć część letnią – zapowiada dyrektor ośrodka. Z tyłu krytej pływalni miałyby powstać: nowy basen rekreacyjny o wymiarach 23,5 na 13,5 metra, brodzik dla dzieci o wymiarach 15 na 8 metrów, a także zjeżdżalnie i fontanny.

Drugi projekt to rozbudowa infrastruktury na terenie Lublin Bike Park.

– Czyli tor przy ul. Janowskiej, który przejęliśmy w tym roku. Teraz chcemy go rozbudować o kolejne atrakcje – mówi Szmit. Jakie? M.in. tor do łucznictwa, tor crossowy, speedball, skatepark oraz ścianę wspinaczkową.

Trzecia inwestycja, którą MOSiR chce zbudować razem ze społecznym partnerem, to dalsza część inwestycji w ośrodku Słoneczny Wrotków nad Zalewem Zemborzyckim.

Mają tam powstać labirynt, tematyczny plac zabaw i oczko wodne.
Przy wszystkich trzech projektach warunek do ich realizacji jest jeden: MOSiR musi zdobyć pieniądze unijne. A żeby zwiększyć na to szanse, potrzebna jest współpraca organizacji społecznych.

Takie rozwiązanie idealnie sprawdziło się przy akademii golfowej, która ma powstać u zbiegu ul. Żeglarskiej i Osmolickiej.

MOSiR dostanie z Unii 85 proc. pieniędzy na budowę. A wniosek złożył razem z Pierwszym Lubelskim Klubem Golfowym.

– To innowacyjny projekt w skali całego kraju – podkreśla Grzegorz Puszkarski, prezes PLKG. – Połączymy publiczny charakter akademii z interesami prywatnymi.

Klub będzie pobierał opłaty od graczy korzystających z pola czy za lekcje gry, a MOSiR z dzierżawy pola.

W ten sposób akademia pozostanie własnością miasta, ale będzie prowadzona przez profesjonalny klub golfowy.

– Teraz czekamy tylko na podpisanie umowy o dofinansowanie – mówi Szmit. – Gdy tylko to się stanie, ruszamy z inwestycją.

Autor tekstu: Miłosz Bednarczyk



Uwaga! Zostań Dziennikarzem Obywatelskim, wygraj konkurs „Tym żyje miasto” i zgarnij nagrody!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto