Ten materiał powstał w ramach akcji Relacja za akredytację |
„Kłamstwo w kłamstwie i intryga w intrydze” –tak brzmiała zapowiedź organizatorów. To jedno krótkie zdanie bardzo dobitnie trafia w sedno przedstawienia.
Tytułowy „Zamknięty świat” to nie tylko cztery ściany mieszkania, w którym dzieje się akcja, ale też dla każdego z bohaterów jego własne życie. Główna bohaterka Lucyna to starsza i ekstrawagancka pani, która szalonymi pomysłami chce zwrócić na siebie uwagę dzieci, czym doprowadza niemal na skraj załamania córkę Antoninę. Ta młoda, wiecznie kontrolująca i krzycząca na matkę kobieta, jest rozdarta między potrzebą miłości matczynej, a nienawiścią do ciągle krytykującej ją rodzicielki.
Zdawałoby się, że tylko syn Filip jest w stanie zrozumieć Lucynę – niestety wynika to z niedojrzałości i dziecinności 35-letniego już chłopaka. Rozterki starszej pani, choć nieświadomie, podziela najbliższa jej, pozornie znienawidzona „sąsiadka-wariatka”, z którą spędza niemalże każdą chwilę. Niezwykle zabawne dialogi między bohaterami przeplatają się z monologiem Lucyny wygłaszanym do zdjęcia nieżyjącego męża, który był dla kobiety bardzo ważny. Grę aktorską dopełniała scenografia, muzyka oraz projekcja noworocznych fajerwerków na zakończenie spektaklu.
Sztuka to tragikomedia traktująca o samotności – brak wzajemnego wsparcia i troski w rodzinie podszyty jest wieloletnim brakiem zrozumienia wśród bohaterów. „Nie lubię być sama” – słowa te wypowiedziane przez główną postać, mogą stanowić jakże smutne acz prawdziwe podsumowanie przedstawienia….bo przecież wszyscy potrzebujemy bliskości.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?