Zagłosuj na logo lotniska i wygraj lot śmigłowcem

Wśród autorów głosów rozlosujemy wyjątkową nagrodę – przelot śmigłowcem nad Lubelszczyzną.

Trzy firmy – dwie z Warszawy i jedna z Krakowa zaprezentowały swoje pomysły na logo lubelskiego portu lotniczego w środę.

Wszystkich pomysłów było znacznie więcej. - Zgłosiło się 20 firm. Spośród nich wytypowano trzy – mówi rzecznik. - Spółka wybrała po jednej propozycji, a o opinię na ich temat postanowiliśmy zapytać mieszkańców Lubelszczyzny. Chcemy, aby to właśnie oni utożsamiali się z lotniskiem i wyrazili swoją opinie na temat jego znaku rozpoznawczego.

Wśród zgłoszeń były tez propozycje z Lubelszczyzny, nie przeszły jednak do decydującego etapu.

Agencja Reklamy Fama z Warszawy, No Hau Studio z Krakowa oraz Krzysztof Rychter ze stolicy podczas 10 minutowej prezentacji zaprezentowali znak graficzny, który ma stać się podstawą do zbudowania systemu identyfikacji wizualnej Portu.

Co zaproponowano?

Fama postawiła na logotyp związany z Lublinem. Wybrano trzy hasła – nowoczesność, bramę wschodu i tradycję. – Było nam o tyle łatwo, że część zespołu pochodzi z Lubelszczyzny – mówi Mariusz Filip, założyciel firmy. - Naszą inspiracją był widok pól, kolory strojów ludowych, gra barw krajobrazu wschodniego oraz malarstwo Leona Tarasiewicza – mówi Honorata Harapuda z Famy. – Nasz logotyp to prosta, czytelna forma, widoczna z daleka połączona z ekspresją sztuki ludowej i kolorystyka pól widzianych z samolotu. To znak LA – Lublin Airport, który przecina skrzydło samolotu. Taka feeria barw będzie dobrze wyglądać w sterylnej atmosferze portu.

No Hau z Krakowa skorzystało z bogatej tradycji lotniczej regionu.

– Tematem przewodnim była pasja latania – mówi Jakub Rogala z No Hau. – Logo ma cieszyć oko i uczyć, być nowoczesne i praktyczne. Dlatego zdecydowaliśmy się na głowę lotnika – czynnik ludzki ma być podstawą sukcesu, do tego nowoczesna czcionka. Nasz logotyp to połączenie tradycji i nowoczesności.

Trzecia propozycja to startujący bocian z burgundową głową. – Jestem cały w emocjach, bo nie codziennie powstaje port lotniczy – mówi autor projektu, Krzysztof Rychter z Warszawy. - Logo ma wpadać w oko i zapadać w pamięć, ma być widoczne nawet w deszczu i we mgle. Mój pomysł to startujący bocian rzucający cień na pas startowy, stworzyłem także wzór czcionki – Lublinair, którą będzie wykonany napis Lublin Airport.

Teraz mieszkańcy Lubelszczyzny mają szansę oddać swój głos na najlepszy ich zdaniem pomysł.

Od środy 2 grudnia na stronie MM Lublin oraz spółki PLL można oddać głos na jedną z trzech propozycji. - Głosowanie będzie trwało do 15 grudnia – mówi rzecznik spółki. – 16 grudnia dowiemy się, który projekt najbardziej spodobał się Czytelnikom. Potem ich wybór zostanie zaopiniowany przez specjalistów z branży public relations. Najprawdopodobniej właśnie na podstawie wybranego przez internautów znaku zostanie stworzony system identyfikacji wizualnej lotniska. Będzie on zawierać takie elementy, jak symbol firmy, kolory firmowe, symbole dekoracyjne, stronę internetową itp.

Głosować można dodając komentarz do tekstu z numerkiem projektu, który podoba Wam się najbardziej. Wśród autorów komentarzy rozlosujemy nagrodę - lot śmigłowcem nad Lubelszczyzną. Zapraszamy do zabawy!

Projekt numer 1 (autorstwa Agencji Reklamy Fama z Warszawy):

Projekt nr 2 (No Hau Studio z Krakowa):

Projekt nr 3 (Krzysztof Rychter z Warszawy):