Zaginął student UMCS. Policja sprawdza DNA
Do zdarzenia doszło w nocy z 6 na 7 września . 25-letni Maksymilian M. (25 lat) z UMCS i Joanna S. (22 lata), studentka UW spędzali wakacje w Bułgarii. W trakcie feralnego wieczoru byli na imprezie w dyskotece w Złotych Piaskach.
Zaginieni studenci bawili się razem z dwójką innych znajomych. Tamci opuścili lokal przed nimi. Z relacji świadków wynika, że dwójka poszukiwanych po dyskotece poszła w stronę plaży. Po raz ostatni widziano ich razem w pobliżu hotelu "Złoty Róg". Jak donoszą media, z nagrań moni-toringu wynika, że para wyszła z klubu ok. godz. 2 w nocy.
Wszystkie osobiste rzeczy, m.in. telefony, dokumenty i ubrania Maksymilian i Joanna zostawili w hotelu. Od momentu, gdy wyszli z dyskoteki, słuch po nich zaginął. Prowadzono poszukiwania.
Jak poinformowała Gazeta.pl, w ubiegłym tygodniu w Bułgarii wyłowiono z morza dwa ciała. Policja pobrała od rodzin zaginionych materiał biologiczny, który przekazano do Zakładu Biologii Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji w celu wyodrębnienia profilu DNA. Okazało się, że jedno z wyłowionych z morza ciał należało do studentki UW, Joanny S. Na ciele dziewczyny nie stwierdzono żadnych obrażeń wskazujących na działanie osób trzecich. Zdaniem śledczych, przyczyną jej śmierci było utonięcie.
Teraz trwa ustalanie tożsamości drugiej ofiary, której zwłoki wyłowiono 120 kilometrów dalej.
Jak podają media, przy obu ciałach znaleziono pomarańczowe bransoletki. To może oznaczać, że ofiary mieszkały w tym samym hotelu.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
