Z kamerą wśród uczniów

W 11 szkołach obraz z monitoringu będą mogli oglądać także policjanci.

- W poniedziałek byliśmy szkoleni jak obsługiwać system monitoringu – mówi Anna Pastusiak, dyrektorka Gimnazjum nr 9 w Lublinie. W szkole zamontowano właśnie 16 kamer, 11 rejestruje to, co się dzieje na korytarzach budynku, 5 śledzi sytuację na zewnątrz.

Poza Gimnazjum nr 9, monitoring pojawił się w 60 innych placówkach, m. in. szkołach podstawowych i przedszkolach.

– Montowaliśmy monitoring tam, gdzie są problemy z bezpieczeństwem lub tam gdzie dyrekcja narzeka na wandali – wyjaśnia Grzegorz Hunicz, dyrektor Wydziału Informatyki i Telekomunikacji Urzędu Miasta w Lublinie. W każdej z placówek kamery będą śledziły obraz na zewnątrz budynków i w środku. – Monitoring jest na korytarzach, nie chcieliśmy naruszać intymności uczniów i zrezygnowaliśmy z montażu kamer w klasach czy szatniach – mówi dyrektor Hunicz.

W 11 szkołach, obraz z monitoringu będą mogli oglądać także policjanci w centrum zarządzania, gdzie funkcjonariusze analizują obraz z systemu wizyjnego w całym mieście.

– W tym momencie tylko tyle placówek było przystosowanych do tego, by włączyć się do naszej wewnętrznej sieci. Z czasem będziemy dołączać kolejne – mówi Hunicz. Dyrektor Gimnazjum nr 9 jest bardzo zadowolona z miejskiej inwestycji. – Mieliśmy monitoring już kilka lat temu. Wtedy świetnie się sprawdzał, jednak na dłuższą metę trudno było finansować to ze środków rodziców – tłumaczy Anna Pastusiak. – Na pewno kamery poprawią bezpieczeństwo, uczniowie będą spokojniejsi wiedząc, że za nimi są kamery, które wszystko rejestrują – dodaje.

To samo myśli Anna Działecka, której syn uczy się w liceum w centrum miasta.

– Teraz tak dużo słyszy się o przemocy wśród młodych, mam nadzieję, że to odstraszy potencjalnych napastników – uważa Anna Działecka.

Policjanci nie mają wątpliwości, monitoring to świetny sposób zapobiegania przestępstwom.

– Każda forma kontroli sprawia, że człowiek nie czuje się tak bezkarny – wyjaśnia podkomisarz Witold Laskowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. – Zapis z monitoringu to świetny dowód, który pomaga w sytuacjach, kiedy trzeba odtworzyć jakieś zdarzenie, np. bójkę czy zidentyfikować wchodzącego do szkoły dilera – dodaje.

Miasto do końca tygodnia zakończy sprawdzanie zamontowanych kamer.

W przyszłym roku pojawią się kolejne. – To długofalowa inwestycja. W 2008 roku przeznaczymy na monitoring w szkołach ponad 2,2 mln zł, w przyszłym roku zarezerwowaliśmy milion zł – mówi dyrektor Hunicz.