Z Gałczyńskim za pan brat

Dzieciaki przebrały się za postaci z wierszy Konstantego Gałczyńskiego, który jest patronem ich szkoły.  

Imprezy upamiętniające poetę będą tam trwały przez cały miesiąc, a pod koniec miesiąca przyjedzie córka poety – Kira Galczyńska.
 

- Przebrałam się za dzikie wino, bo bardzo spodobał mi się wierszyk o takim samym tytule – tłumaczy ośmioletnia Gabrysia Woźniak, która nad zrobieniem kostiumu pracowała z mamą przez trzy dni. - Do sukienki doczepiłyśmy zrobione z bibułki listki, a na głowie mam wianek z bluszczu.

- To frajda szczególnie dla maluchów, które bardzo zaangażowały się w przygotowania do konkursu – mówi Anna Gałęzowska, nauczycielka w podstawówce nr 42. - Dzieci czytały z rodzicami wiersze poety i wybierały wspólnie ulubiony utwór. Na przygotowanie strojów miały miesiąc. Mogły popisać się wyobraźnią, wcielić się nawet w dorożkę czy roślinę.

Na pracę zespołową postawiły Wiktoria Orzeł, Ewelina Storysiak i Magda Pustawska, przyjaciółki z 4a, którym do gustu przypadł wiersz „Strasna zaba”. Lubią poezję Gałczyńskiego, a wspólne przebieranki sprawiły im wiele radości.

Przez cały maj szkoła będzie wspominać patrona przy okazji konkursów plastycznych i recytatorskich. Finałem akcji będzie wizyta córki poety Kiry Gałczyńskiej, która spotka się z uczniami szkoły 30 maja. To przed nią wystąpią w nagrodę Kamil Wasiak, Ola Radej i Karolina Niezgoda, którzy wygrali konkurs na najpiękniejszy strój inspirowany twórczością Gałczyńskiego.

- Takie konkursy rozwijają u dzieci kreatywność, twórcze myślenie, ułatwiają interpretację wierszy i rozbudzają ich wyobraźnię – tłumaczy Gałęzowska.

Pomysły szkoły spodobały się też rodzicom uczniów. - Syn sam przygotował projekt kostiumu dorożki. Ja pomogłam mu tylko zszyć poszczególne części i okleić tekturę – opowiadała Agnieszka Wasiak, mama dziewięcioletniego Kamila, którego pomysł zachwycił komisję. - Cieszę się, że szkoła wie, jak zachęcić dzieci do czytania wierszy, a jednocześnie sprawić im radość.

Marta Ćwik