Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypadki na drogach: Co zrobić by ich uniknąć (materiał Dziennikarza Obywatelskiego)

freelancer
freelancer
Lato już dawno pozostało za nami. Jest jesień, zbliża się zima. ...
Lato już dawno pozostało za nami. Jest jesień, zbliża się zima. ... Archiwum
Lato już dawno pozostało za nami. Jest jesień, zbliża się zima. Jak co roku, o tej porze, polskie drogi stają się wyjątkowo niebezpieczne. Co zrobić, by było mniej wypadków? Przeczytaj.
Materiał Dziennikarza Obywatelskiego

Mamy jesień, a wraz z nią coraz szybciej zapadający zmrok. Częstszym zjawiskiem zaczęły być mgły, opady deszczu, a nocne przymrozki w połączeniu z wilgocią mogą sprawić, że nawierzchnia najlepszej jezdni okaże się wyjątkowo zdradliwa.

Ale, choć może zakrawać to na paradoks, i słoneczna pogoda może być zagrożeniem – znajdująca się nisko nad horyzontem tarcza słońca w pewnych sytuacjach ma szanse bardzo skutecznie oślepić kierującego.

Niestety, jak co roku, opisane powyżej warunki przekładają się to na liczbę wypadków. Przykładowo, w roku 2010 od początku września do końca listopada na polskich drogach doszło do ponad 11 tysięcy wypadków, w których poniosło śmierć 1357 osób. I choć samych wypadków było mniej niż w okresie wakacyjnym tego samego roku, to poniosła w nich śmierć większa ilość osób.

Jesień jest okresem szczególnie niebezpiecznym dla pieszych i nie zmienia się tu wiele na przestrzeni lat.

Z jednej strony mamy trudne warunki atmosferyczne, z drugiej beztroskie, nie zawsze zgodne z przepisami zachowania samych pieszych, z trzeciej przecenianie własnych możliwości i brak wyobraźni kierujących.

Do tego wszystkiego dochodzi brak nie tylko chodników, ale nawet poboczy przy wielu drogach, zwłaszcza lokalnych, stan tychże dróg, brak rozwiązań zapewniających bezpieczeństwo.

I tak: w 2010 roku we wrześniu i październiku doszło do razem około 2000 wypadków z udziałem pieszych. Natomiast w listopadzie takich zdarzeń było już aż ponad 1600. Na przestrzeni tych trzech miesięcy na drogach zginęło ponad 520 pieszych, co stanowiło ponad 40 proc. ogółu ofiar wśród tej kategorii uczestników ruchu drogowego w 2010 roku.

Jak zminimalizować ryzyko zostania sprawcą/ofiarą wypadku drogowego?

Jeśli jesteś pieszym:

  • Zbliżając się do przejścia, upewnij się, że nie wchodzisz pod koła nadjeżdżającego pojazdu. Nawet fakt, że na sygnalizatorze jest zielone światło, nie oznacza, że ktoś nie spróbuje się „wyrobić” przed Tobą.
  • W sytuacji, gdy nie ma chodnika, a jesteś zmuszony korzystać z jezdni lub pobocza, masz obowiązek poruszać się po lewej stronie jezdni (twarzą do nadjeżdżających pojazdów).
  • Po zmroku, w szczególności poza miastem, staraj się korzystać z elementów odblaskowych, ewentualnie dodatków w jaskrawych kolorach. Możesz też jednak użyć latarki, komórki, świecącego breloczka; czegokolwiek pozwalającego dostrzec Cię odpowiednio wcześniej,zamiast w momencie, gdy już na jakąkolwiek reakcję może być za późno.
  • Staraj się nie zapominać, że bez względu na posiadane odblaski, bez względu na Twoje przepisowe zachowanie, zawsze może zdarzyć się, że nadjeżdżający kierowca zwyczajnie Cię nie widzi; czy to dlatego, że będzie oślepiony słońcem lub źle ustawionymi światłami innego samochodu, czy po prostu akurat w tej chwili nie będzie patrzył na drogę. Albo wręcz sytuacja na drodze będzie przekraczała jego możliwości percepcji.
  • Pamiętaj, że jesteś pieszym także prowadząc (na przykład obok siebie) rower, motorower, motocykl, pchając wózek (także inwalidzki), poruszając się na rolkach lub wrotkach.
  • Nie zapominaj, że pieszy także może być obarczony winą lub współwiną za wypadek.

Jeśli jesteś kierowcą:

  • Wszyscy wiemy, jak wyglądają realia ruchu pieszego, w szczególności w mniejszych miejscowościach i na lokalnych drogach; staraj się pamiętać, że możesz spotkać nawet idących środkiem jezdni i pijanych.
  • Zachowaj czujność, zbliżając się do przejść dla pieszych. Zawsze może zdarzyć się, że pieszy źle oceni Twoją prędkość lub odległość Twojego samochodu od przejścia albo po prostu zachowa się bezmyślnie.
  • Ograniczenie do 50km/h w terenie zabudowanym jest kompromisem pomiędzy wygodą i szybkością przemieszczania się, a bezpieczeństwem. Nie zapominaj też, że na długość drogi hamowania składa się wiele czynników; między innymi stan nawierzchni, praca układu hamulcowego, Twoja szybkość reakcji i oczywiście prędkość pojazdu.
  • Nie zapominajmy, że Policja i sądy w większości są nieczułe na tłumaczenia „nie spodziewałem się”, „nie widziałem”, wskazując jako przyczynę wypadku niedostosowanie prędkości do panujących warunków. Spowodowanie wypadku, w którym ktoś odniósł obrażenia lub stracił życie jest przestępstwem ściganym z mocy artykułu 177 Kodeksu karnego.
  • Rozmowa przez telefon podczas jazdy, jedzenie, picie, palenie papierosa; wszystko to obniża możliwości Twojego postrzegania.
  • Pamiętaj o zasadzie ograniczonego zaufania wobec wszystkich innych uczestników ruchu drogowego, nie oczekuj, że dostosują do zasad ruch drogowego „tylko” dlatego, że mają taki obowiązek.

W roku 2010 doszło do 38776 wypadków, w których zginęło 3902 osoby. I pomimo tego, iż widać wyraźną tendencję spadkową (rok 2009 to 44196 wypadków i 4572 ofiary śmiertelnych), to nadal jako kraj zajmujemy jedno z czołowych miejsc w statystykach wypadków drogowych na terenie UE, a rok w rok z obszaru Polski znika odpowiednik liczby mieszkańców małej miejscowości.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto