Wykorzystali starszych ludzi

Największy łup zebrali złodzieje przy ulicy Puchacza. Dwie kobiety w wieku 18-22 lat weszły do mieszkania 82-letniego mężczyzny pod pozorem zostawienia zasłon dla sąsiadki. Po wyjściu kobiet gospodarz zorientował się, że z pokoju zniknęło siedem tysięcy złotych, trzy tysiące euro i złota biżuteria.

Podobny pretekst wykorzystała młoda kobieta, która okradła 84-letnią mieszkankę bloku przy ulicy Okrzei. Kobieta weszła do mieszkania, bo chciała zostawić informację na kartce dla „znajomej” mieszkającej wyżej. Łupem złodziejki padła biżuteria i ponad 900 złotych. Starsza pani oszacowała straty na prawie dwa tysiące złotych.

Pieniądze straciła wczoraj także 77-letnia mieszkanka bloku przy alejach Racławickich. Do drzwi kobiety zapukał ubrany w jasną koszulę mężczyzna w wieku około 30-40 lat. Podał się za pracownika administracji. Dostał się do mieszkania pod pozorem sprawdzenia ciśnienia wody. Poprosił mieszkankę o odkręcenie wody pod prysznicem. Sam miał w tym czasie sprawdzić ciśnienie wody w kuchni. Po kilku minutach powiedział kobiecie, że wszystko jest w porządku i wyszedł. Wkrótce starsza pani zorientowała się, że z szuflady zniknęło 700 złotych.

- Policja przestrzega, że nieznani sprawcy mogą wykorzystywać ufność starszych osób pod jakimkolwiek pretekstem – mówi Witold Laskowski z Komendy Miejskiej Policji. – Starsze osoby mogą być w takich sytuacjach narażone na stratę oszczędności całego życia. Warto uświadomić osobom odpowiedzialnych za swych starszych rodziców, by uwrażliwili ich na to, by nie wpuszczali do swych mieszkań obcych osób.

MC