WOK: Brak doświadczenia uratował podejrzanego

- Umorzono śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków – informuje Beata Syk – Jankowska, rzecznik prokuratury okręgowej w Lublinie. Wnioski z prokuratorskiego śledztwa kłócą się z wynikiem kontroli przeprowadzonej w Wojewódzkim Ośrodku Kultury. Sprawa dotyczy projektu współfinansowanego ze środków europejskich „Instruktorski kurs kwalifikacyjny – nowa jakość kadr dla rozwoju oraz upowszechniania kultury na wsi i w małych miasteczkach”. W ramach programu realizowanego w WOK a nadzorowanego przez  Józefa Obroślaka miało zostać przeszkolonych 25 instruktorów teatralnych.

Zajęcia prowadzono przez półtora roku.

W trakcie realizacji projektu wykryto szereg nieprawidłowości – m. in. trzej pracownicy, którzy mieli być wyłonieni w ramach przetargu zostali wyznaczeni z personelu WOK. Przy zakupie komputerów podniesiono zaplanowaną wcześniej kwotę, wypłacono także nienależne wynagrodzenia za 68 godzin pracy.

W trakcie trwania kursu Obroślak zrezygnował z pracy w WOK.

W międzyczasie, w związku z wynikami kontroli wszczęto śledztwo w sprawie nadużyć podczas przeprowadzania szkoleń. Pod koniec ubiegłego roku prokuratura umorzyła śledztwo. – Rzeczywiście zanotowano nieprawidłowości ale wynikały one z braku doświadczenia osób prowadzących kurs – mówi prokurator Syk – Jankowska. – Uchybienia były sukcesywnie usuwane w trakcie trwania kursu – dodaje. Śledczy uzasadnili swoją decyzję także tym, że wskutek uchybień nie powstały żadne szkody.