- Klinika powstała na bazie naszego 36-łóżkowego oddziału ginekologicznego. Na jej potrzeby wydzielona została jedna sala operacyjna, wyposażona w aparaturę umożliwiającą wykonywanie zabiegów metodami chirurgii małoinwazyjnej - informuje komendant 1. Szpitala Wojskowego pułkownik dr n. med. Zbigniew Kędzierski.
Szpital liczy, że dzięki działającej w jego strukturach klinice będzie się mógł zajmować leczeniem najtrudniejszych przypadków i oferować pacjentkom nowatorskie metody leczenia.
- Problemem jest jednak niski kontrakt z NFZ - podkreśla Kędzierski. - Obecnie dla ginekologii wynosi ok. 1 mln zł. Tymczasem możliwości kliniki są o wiele większe. Liczymy, że na 2010 rok uda się nam wynegocjować wyższy kontrakt i w pełni wykorzystać potencjał nowo uruchomionej jednostki.
Klinika Ginekologii Endokrynologicznej działająca w szpitalu wojskowym jest jedyną w regionie placówką, która kształci lekarzy specjalizujących się w tej dziedzinie medycyny. Dr n. med. Włodzimierz Matysiak, rzecznik UM w Lublinie mówi, że uczelnia podpisała porozumienie ze szpitalem wojskowym, ponieważ chce rozwijać swą bazę leczniczą. - Warunki lokalowe podległych nam szpitali klinicznych w Lublinie uniemożliwiają uruchamianie nowych klinik, dlatego musimy korzystać z obcej bazy - dodaje W. Matysiak.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?