Wizyta Ambasadora Federacji Rosyjskiej w Zamościu

Dostojny gość wraz z małżonką przyjechał do stolicy dawnej Ordynacji Zamojskiej na zaproszenie prezydenta Zamościa Marcina Zamoyskiego, który powitał gości na stopniach zamojskiego ratusza. W chwilę zaś później odbywały się już dwustronne rozmowy w prezydenckim gabinecie.

- To moja pierwsza wizyta nie tylko w Zamościu, ale i w tej części Polski – zauważył Ambasador Aleksiejew - bo dotychczas dalej na wschodzie, niż w Lublinie, jeszcze nie byłem. Mam jednakże nadzieję, że nie jest to mój ostatni tutaj przyjazd. W ciągu ostatnich 20 lat, które dzielą nasze kraje od pamiętnego upadku obowiązującej dawniej ideologii, wyniknęło wiele niesprzyjających sytuacji, zaistniało wiele zdarzeń, które nie sprzyjają dobrosąsiedzkim stosunkom. Ostatnie dni i kwestia niestosownych zdjęć w Internecie są dobitnym tego przykładem - dodał.

- Ale historię zostawmy historykom, a politykę politykom – stwierdził rosyjski gość. - Ludzie chcą podróżować, poznawać się nawzajem, my zaś powinniśmy im to ułatwić. A najlepszym na to lekarstwem jest rozwijanie turystyki, i to nie tylko tej tradycyjnej, historycznej, ale także kulturowej. Zamość ma wyśmienite położenie geograficzne w stosunku do Ukrainy. Podobnie jak nasz okręg kaliningradzki, którego mieszkańcy na mocy odrębnych porozumień z Unią Europejską odwiedzają nawet tak daleko położone od granicy polskie miasta, jak Gdańsk czy Sopot.

- Szkoda tylko, że nie można w naszym wypadku zastosować zasady małego ruchu granicznego, gdyż Zamość leży dalej od ukraińskiej granicy niż 30 km. – konstatował Prezydent Marcin Zamoyski. - I tak jednak wielu zagranicznych gości ze Wschodu odwiedza nasze miasto i jego okolice, a w naszych czterech wyższych uczelniach studiuje dużo osób z zagranicznym paszportem.

Na zakończenie tej części wizyty w Ratuszu Ambasador FR otrzymał z rąk Prezydenta Miasta pamiątkową rycinę Twierdzy Zamość, a sam Marcin Zamojski osobiście oprowadził gości po zabytkowym Rynku i otaczających go uliczkach, po Kolegiacie Zamojskiej, Rynku Solnym. Ambasador z małżonką złożyli również wizytę w Muzeum Zamojskim, podziwiając najcenniejsze zbiory placówki.

- Głównym celem, a zarazem ostatnim punktem wizyty Pana Ambasadora był jego udział w uroczystości odsłonięcia i poświęcenia Krzyża na zamojskim cmentarzu żołnierzy radzieckich – informuje Jacek Bełz z Biura Promocji, Informacji i Obsługi Inwestora. – Poświęcenia dokonał arcybiskup lubelski i chełmski Abel w asyście proboszcza zamojskiej Parafii Świętego Brata Alberta oraz kapłanów obrządku prawosławnego z dekanatu zamojskiego.

Ambasador Aleksiejew wraz z małżonką odwiedzili również stosunkowo niedawno wybudowaną, bo na początku lat 90. ubiegłego stulecia, cerkiew pod wezwaniem świętego Mikołaja Cudotwórcy. Tutaj goście modlili się przy niedawno przywiezionych przez Patriarchę Moskwy i Całej Rusi Cyryla I w darze dla polskiej cerkwi prawosławnej - relikwiach św. Romana Miedwiedia – urodzonego w Chełmie mieszkańca Ziemi Zamojskiej. Ta niewielka cerkiew powstała na miejscu zniszczonej w 1938 roku świątyni i jest – jak zaznaczył jej proboszcz oraz dziekan Dekanatu Zamość Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego ks. Witold Charkiewicz – pierwszą i jedyną prawosławna cerkwią w Zamościu od 50 lat.

- Na zakończenie oficjalnej części swej pierwszej wizyty w Zamościu Aleksander Aleksiejew wygłosił wykład w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej, zatytułowany „Rosja podmiotem życia międzynarodowego”. Wizytę zakończył wspólny obiad Prezydenta Marcina Zamoyskiego, ambasadora FR oraz prawosławnych władz kościelnych w hotelu „Carskie Koszary” – informuje Jacek Bełz.

Dostojnemu gościowi tak bardzo spodobały się zabytki Zamościa, że wyraził on gotowość kolejnego przyjazdu na Roztocze.