Wiosenna Masa Krytyczna w Lublinie (zdjęcia)

Na co dzień niemal niewidoczni w ruchu miejskim, trudni do zauważenia pomiędzy samochodami mknącymi ulicami Lublina - rowerzyści. Dla części z nich rower jest środkiem transportu, rekreacji, a jeszcze inni traktują go jak jedno z narzędzi swojej pracy. Około 90 miłośników bicykli zebrało się tradycyjnie na placu Litewskim, aby w kilka minut po godzinie osiemnastej wyruszyć na objazd ulic miasta. Happening zakończył się przed Ratuszem, tradycyjnym, uniesieniem rowerów.

Zgodnie z tradycją Mas Krytycznych o tej samej godzinie w kilkuset miastach świata odbyła się podobna demonstracja rowerzystów, pragnących zwrócić uwagę na problem dyskryminacji w ruchu ulicznym i braki w infrastrukturze rowerowej swoich miast. Cykliści spod znaku Masy Krytycznej starali się wyraźnie zaznaczyć swoją obecność na ulicach, ale jednocześnie minimalizować negatywne skutki przejazdu kolumny jednośladów, poprzez ustępowanie pierwszeństwa trolejbusom i autobusom opuszczającym zatoki przystanków czy przestrzeganie zasady poruszania się tylko jednym pasem.

Masa Krytyczna jest swego rodzaju nieformalnym ruchem społecznym, odbywającym się pod hasłem "My nie blokujemy ruchu, my jesteśmy ruchem". Zazwyczaj odbywa się w każdy ostatni piątek miesiąca. Filozofia Masy Krytycznej polega na odwróceniu na kilka chwil ról na ulicy, gdy to rowery stają się dominującą większością, a samochody zostają zepchnięte niejako na margines ruchu ulicznego.