Specjalistyczna przychodnia na Czechowie to parter, pierwsze piętro i dziesiątki gabinetów, które odwiedzają pacjenci z różnymi schorzeniami.
Niejednokrotnie są to osoby starsze, cierpiące, osłabione, z urazami kończyn.
Dla wielu zamontowanie w przychodni windy byłoby wybawieniem. – Jestem po operacji nogi, teraz przychodzę na zmianę opatrunku. Każdy krok sprawia mi ból. Często jestem w przychodni, również na pierwszym piętrze. Byłoby wspaniale, gdyby przychodnia dostała windę – mówi pani Stanisława.
Takich opinii jest wiele. Pacjentów popierają lekarze i zarządzający ośrodków – Chcielibyśmy windy dla niesprawnych pacjentów, aby ułatwić im życie – mówi prezes przychodni Mariusz Michałek. Akceptacji projektu nie brakuje. Nie starcza pieniędzy.
- Wpłynął do nas wniosek w sprawie zainstalowania windy w budynku przychodni przy Kompozytorów Polskich, przychylamy się do niego.
Oczywiście instalacja nie jest możliwa w tym roku. Planujemy w przyszłym roku zwiększenie dotacji dla ZNK ( który jest zarządcą przychodni i innych budynków należących do miasta) na wydatki inwestycyjne. Zwiększenie dotacji dla ZNK pozwoli na realizację większej liczby inwestycji w ramach zadań ZNK, może także i windy.
Oczywiście takie zamierzenia mogą być zrealizowane w przyszłym roku, tylko jeśli radni uchwalą budżet miasta na 2009 rok - wyjaśnia Joanna Kapica z biura prasowego Urzędu Miasta. Artur Cichoń, rzecznik prasowy Zarządu Nieruchomości Komunalnych dodaje: Parę lat temu miasto przejęło budynek przychodni w tragicznym stanie. Przebudowy wymagały między innymi podjazdy, dach i okna – oznajmia.
Podstawowe zmiany remontowe były koniecznością, stąd nie starczyło pieniędzy na wybudowanie windy.
Nie ulega wątpliwości, że skazanie niedołężnych osób na walkę ze schodami jest nieludzkie. Winda dla chorych w przychodni – z pozoru rzecz oczywista, a jednocześnie unikat. Dlaczego? Chodzi oczywiście o pieniądze.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?