Chodzi o budowę kompleksu 11 domów w wąwozie - w każdym z nich mają być dwa mieszkania. Spółdzielnia Mieszkaniowa AZS od czerwca ub. roku ma prawomocne pozwolenie na budowę wydane przez lubelskich urzędników.
Wykopy pod fundamenty zaczęto we wrześniu. Od tamtej pory protestują okoliczni mieszkańcy. Szalę goryczy przelało to, że inwestor zbudował na dnie wąwozu drogę, którą jeździł ciężki sprzęt (inspektor nadzoru budowlanego uznał ją za samowolę).
Mieszkańcy złożyli do Rady Miasta skargę na prezydenta i jego urzędników.
Dotyczyła naruszenia prawa i zaniechania, które doprowadziły do dewastacji wąwozu. Skargą zajmowali się radni z komisji rewizyjnej.
– Ten wąwóz ma 12 tys. lat. Kiedyś były tu drzewa, borsuki, ptactwo. Teraz nie będzie nic – przekonywała Zofia Polska, prezes Stowarzyszenia Obrońców Wąwozów „Zimne Doły”. – Wielokrotnie słyszeliśmy w Ratuszu, od prezydenta Bryłowskiego po Wasilewskiego, że ten wąwóz to perełka. Że należy go zachować i szanować – dodał Jan Rybojad ze stowarzyszenia. – I co? 100 metrów wąwozu już nie ma. Został zdewastowany.
Radni z komisji rewizyjnej jednogłośnie przyjęli skargę na działania prezydenta i jego urzędników w tej sprawie.
Mieszkańcy domagają się przerwania inwestycji i odtworzenia dawnego kształtu wąwozu. – Chcemy, żeby Rada Miasta zmieniła plan zagospodarowania tego terenu, a prezydent dał inwestorowi inny teren – mówi Polska.
Czytaj też:
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?