Warsztaty Kultury w Lublinie promują kulturalne zachowanie podczas imprez
Iimpreza na wolnym powietrzu nie oznacza popijawy
Impreza kulturalna nie zawsze musi mieć z kulturą cokolwiek wspólnego. Lublinianie przekonali się o tym na dobre w 2010 roku, kiedy studencki korowód przemienił się w żywą (anty)reklamę alkoholu, przy braku zdecydowanej reakcji służb porządkowych. Od tamtego czasu sytuacja tylko się pogarszała. Apogeum miało miejsce podczas zeszłorocznej Nocy Kultury, kiedy to na ulicach wódka lała się strumieniami, znany animator kultury wdał się w awanturę ze strażnikami miejskimi, a jednego z muzyków dźgnięto nożem. Organizatorzy Nocy Kultury postanowili przypomnieć mieszkańcom miasta, że impreza na wolnym powietrzu nie oznacza popijawy i że wszyscy jesteśmy współodpowiedzialni za przebieg takich imprez, jak Noc Kultury czy Dni Kultury Studenckiej. Wywiesili dziewięć billboardów, z jednym hasłem "Jaka kultura? Ty decydujesz", pokazujących pozytywne i negatywne zachowania.