W ten sposób grupa nieodpowiedzialnych społecznie osób po raz kolejny zdewastowała mienie miejskie, a więc wspólną własność wszystkich mieszkańców Lublina. Nie jest to pierwszy taki przypadek. Pokryte podobnymi „dziełami” wandali są m. in. remontowane kilka lat temu mosty w al. Tysiąclecia, ul. Krochmalnej czy kładki dla pieszych na węźle Poniatowskiego.
Sprawa była zgłaszana m.in. na stronie internetowej: lublin.naprawmyto.pl
Potrzebna powłoka antygrafitti
Niestety wszystkie te obiekty podczas powstania bądź remontu nie zostały pokryte specjalną powłoką ochronną tzw. powłoką antygrafitti. Okazuje się, że miasto w końcu zauważyło konieczność jej stosowania. Ma się pojawiać obligatoryjnie przy okazji kolejnych inwestycji związanych z obiektami inżynierskimi.
- Wskazane estakady nie posiadają powłoki antygrafitti. Przygotowując nowe dokumentacje czy projekty już takiej powłoki wymagamy – informuje Karol Kieliszek z biura prasowego lubelskiego ratusza
- Po dokonanych pomiarach, powierzchnia która wymaga wyczyszczenia i pomalowania to około 130 mkw. Ze względu na złe warunki i wilgotność, prace naprawcze będziemy rozważać wiosną lub latem – dodaje Kieliszek.
Al. Smorawińskiego: Grafitti zniknie
W okresie letnim planowane jest więc usunięcie grafitti, które powstało na wiaduktach w ciągu al. Smorawińskiego. Wtedy również postaram się przyjrzeć pozostałym obiektom inżynierskim w Lublinie, które są w dobrym stanie po niedawnych remontach. Celem będzie oczywiście skłonienie urzędników do doprowadzenia ich estetyki ponownie do oczekiwanego przez większość społeczeństwa wyglądu.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?