Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Walczą o nowy tor w Lublinie. Ostrzegają, że zablokują miasto

PN
Jakub Hereta
W czwartek mają się spotkać na "pogawędce" przed ratuszem. Później chcą "zwiedzać" miasto. Tak kierowcy zareagowali na zakaz pikiety w sprawie budowy nowego toru samochodowego w Lublinie.

"Zablokujemy miasto na luzaku bez ciśnienia i niech sobie wtedy myślą. W czwartek będzie pierwsza blokada, a potem będą się odbywały kolejne" - takie zapowiedzi możemy znaleźć na internetowym profilu wydarzenia "Walczymy o nowy tor dla Lublina". To odpowiedź miłośników motoryzacji na zakaz organizacji pikiety i przejazdu przez miasto, które miały odbyć się w środę.

Przypomnijmy, ratusz wydał zakaz w poniedziałek, we wtorek tę decyzję podtrzymał wojewoda. Urzędnicy obawiali się, że kierowcy popierający budowę nowego toru w Lublinie zablokują miasto. Przekonywali, że to mogłoby stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców.

Na odpowiedź internautów nie trzeba było długo czekać. "Już tylko jeden dzień został miastu, potem się przekonają o naszej sile" - napisał jeden z użytkowników.

- Poinformowałam ludzi o odwołaniu zgromadzenia. Co mogłam zrobić, to zrobiłam - podkreśla Beata Pocheć, organizatorka odwołanej pikiety.

Zwolennicy budowy toru zapowiadają, że ok. godz. 9 pojawią się na sesji Rady Miasta Lublin. Na godz. 15.30 zaplanowany jest kilkakrotny przejazd motocykli i samochodów przez Śródmieście i Wieniawę. Udział w akcji zapowiedziało do środy wieczorem 5776 osób.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto