W Śródmieściu kradną na potęgę

Wczoraj ok. północy dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Lublinie dostał informację o kradzieży z włamaniem do jednego z lokali przy ul. Świętoduskiej. Na miejsce natychmiast wysłano patrol.

- Kiedy policjanci podjechali pod jedną z bram wjazdowych zobaczyli trzech mężczyzn wychodzących dolną częścią uszkodzonych drzwi lokalu gastronomicznego. Gdy zorientowali się, że na miejscu pojawiła się policja zaczęli uciekać- relacjonuje Piotr Branica z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.

Złodzieje zostali zatrzymani po krótkim pościgu. Jeden ze sprawców miał przy sobie plecak ze skradzionymi przedmiotami, obaj przestępcy- 17-letni Damian D. i 19-letni Mateusz R. pochodzą z Tatar. Bandyci będą teraz odpowiadać za kradzież z włamaniem, za co grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. W trakcie śledztwa okazało się, że całe zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu zainstalowane w okolicy starego miasta, dzięki czemu nagranie stanowić może dodatkowy materiał dowodowy w sprawie.

O tym, że monitoring może odegrać ogromną rolę przy ściganiu różnego przestępstw, przekonał się także złodziej, który w dniu 7 kwietnia br. o godzinie 21.31 włamał się do zaparkowanego przy ulicy Lubartowskiej samochodu osobowego Skoda Fabia. Od razu po zanotowaniu przestępstwa policjanci przejrzeli nagrania z zamontowanej obok kamery monitoringu miejskiego. - Jak się okazało, sprawca był dobrze znany funkcjonariuszom z Komisariatu I Policji w Lublinie.

Złodziej został zatrzymany już następnego dnia- dodaje Branica. W trakcie przesłuchań Krzysztof K., który dziś obchodzi swoje osiemnaste urodziny przyznał się do sześciu podobnych przestępstw, które popełnił w centrum miasta. Dzisiaj złodziej będzie doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Lublin-Północ z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania.