Trener lublinian wciąż szuka piłkarzy mogących grać na lewej i prawej obronie oraz defensywnego pomocnika. Udało nam się dowiedzieć, że jedną z tych pozycji może obsadzić były reprezentant Polski, z którym toczone są rozmowy. Jednak jego nazwisko owiane jest wielką tajemnicą. Wiadomo, że na Al. Zygmuntowskie nie wróci Paweł Tomczyk, wychowanek Motoru, ostatnio grający w Zniczu Pruszków. - Ze względów rodzinnych zostaję w Warszawie i najprawdopodobniej będę zawodnikiem Legionovii Legionowo - zdradza Tomczyk.
Dla LZS Turbia mecz z Motorem jest szczególny. - Jeszcze nigdy nie występowaliśmy w rundzie centralnej PP - wyjaśnia Janusz Stępień, członek zarządu klubu spod Stalowej Woli. - Poza tym w poprzednim sezonie awansowaliśmy do czwartej ligi. Mecz z Motorem będzie dla naszych piłkarzy i kibiców wielkim świętem - dodaje Stępień.
Miejscowi przystąpią do spotkania z nowym trenerem Bogusławem Szopą, który zastąpił Daniela Kijaka. - Pozyskaliśmy kilku piłkarzy, w tym Damiana Judę z Unii Nowa Sarzyna. Chcemy sprawić kolejną niespodziankę, ale wiemy, że gramy z solidnym zespołem - mówi Stępień. W Motorze nie wyobrażają sobie braku awansu do dalszej rundy (wtedy lublinianie zmierzą się ze zwycięzcą pary Limanovia Limanowa - Raków Częstochowa). - Nie znam naszego przeciwnika, a także nie analizowałem jego gry. Mamy wyjść na boisko i robić swoje - mówi Boguszewski. - W PP zdarzają się niespodzianki, to piękno futbolu. Mamy kilku doświadczonych piłkarzy i liczę, że pomogą oni młodym chłopakom zaadaptować się do zespołu. Jedziemy po zwycięstwo - kończy trener.
Czytaj także: Minikamp Marcina Gortata w Lublinie
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?