Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uwaga na niebezpieczne oprogramowanie. Cyberprzestępcy czyhają na naiwnych

freelancer
freelancer
„Twój komputer został zablokowany” – te słowa jako pierwsze rzucają się w oczy. Potem nieszczęsny internauta zauważa na monitorze swego komputera napis „policja” i informację o przestępstwach, jakich się rzekomo dopuścił w cyberprzestrzeni.
Ten materiał bierze udział w konkursie dla Dziennikarzy Obywatelskich MM Lublin!

Na monitorze pojawia się strona wyglądająca tak lub podobnie jak ta z załączonej fotografii. Nasz komputer zostaje jednocześnie faktycznie zablokowany. Rzekomo zostaliśmy właśnie obciążeni grzywną w wyniku naszej „niesankcjonowanej aktywności cybernetycznej”, jak głosi komunikat.

Czy jest się czym martwić? I tak, i nie. Przede wszystkim nie jest to jakakolwiek akcja policji. Groźby skierowane do pechowego internauty są całkowicie nieuzasadnione, a żądanie opłacenia grzywny, zwykle w wysokości kilkuset złotych, jest nielegalne. Już po chwili wczytywania się w treść alarmującej strony, daje się zauważyć, że jest pisana łamaną polszczyzną. W oczy rzucają się zwroty typu „cyberprzestępczość departament”, „szachrajstwo z kartami płatniczymi”, „ustawa o lojalności do ludności”. Bardziej obyci w porządku prawnym obowiązującym na terenie RP z pewnością też zauważą, że paragrafy wypunktowane na stronie blokującej nasz komputer mają nieodpowiednie brzmienie.

Dlatego przede wszystkim nie należy płacić! Najlepiej zwrócić się do serwisu komputerowego o pomoc. Wszelkie dowody na nasze przewinienia są fikcją, w zdecydowanej większości przypadków nie ma czego się obawiać.

– Teoretycznie firewall powinien powstrzymać taki atak – mówi pracownik jednego z serwisów komputerowych na Czechowie. – W praktyce różnie to bywa. Zainfekowanych tak komputerów mamy średnio trzy tygodniowo, a co gorsza pojawiają się już różne odmiany tego wirusa.

W jaki sposób infekcja jest usuwana z komputera?

Ręcznie: plik po pliku z dysku, wpis po wpisie z rejestru. Operacja taka trwa około trzech godzin... o ile nie jest odmiana złośliwa, blokująca na przykład napędy komputera. Wtedy czas ten może znacząco się wydłużyć. Oczywiście sprawę może rozwiązać też formatowanie dysku, ale jest to rozwiązanie ostateczne.

Jak dochodzi do zakażenia?

Na wiele sposobów. Przez Facebooka, poprzez załączniki poczty, na skutek ściągania filmów lub/i muzyki z niepewnych źródeł, pojawia się jako skutek przeglądania stron porno lub stron traktujących o piractwie komputerowym. Zwiększone ryzyko występuje przede wszystkim wszędzie tam, gdzie można podważyć legalność zamieszczanych treści lub dokonywanych operacji – tajemniczy cyberoszuści z premedytacją wykorzystują ten fakt do zastraszania swoich ofiar.

Ale bez paniki. Co ważne, znane wersje wirusa nie zagnieżdżają się na innych napędach, niż ten, na którym zainstalowany jest system. Nie powodują też zazwyczaj zniszczeń w oprogramowaniu komputera – zazwyczaj, bo zdarza się, że po usunięciu infekcji pojawiają się na przykład problemy w ponownym połączeniu się z siecią. Nic nie wskazuje też na to, ażeby w trakcie blokady naszego komputera były przesyłane zeń gdziekolwiek, jakiekolwiek dane.

Jaka jest skala problemu? Przede wszystkim trudno powiedzieć, ile osób zapłaciło „okup” za odblokowanie swojego komputera. Według źródeł internetowych z takimi i podobnymi "blokadami" polscy internauci borykają się przynajmniej od pół roku.

– Przede wszystkim dziwi mnie bierność policji w tej sprawie – mówi na koniec wspomniany wyżej serwisant. – Jest to przecież nie tylko podszywanie się, ale i niszczenie wizerunku tej służby.

Koszt usunięcia tego typu infekcji to około 100 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto