Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ulica Gęsia tonie w błocie. Mieszkańcy czekają na dojazd do osiedla

redakcja
redakcja
Jacek Świerczyński
– Nie da się tędy przejść bez kaloszy – skarżą się mieszkańcy osiedla SM AZS przy ul. Jaspisowej. W piątek dostali obietnicę, że miasto dopilnuje, żeby firmy, które zdewastowały drogę dojazdową do ich domów naprawiły szkody.

W czterech blokach Spółdzielni Mieszkaniowej AZS przy ul. Jaspisowej mieszka kilkaset osób. Jedynym dojazdem do osiedla jest ul. Gęsia.

– Nie wygląda zbyt ciekawie – mówi młoda mama z ul. Jaspisowej. – Jest wyłożona betonowymi płytami, które już się zużyły.

Mieszkańcy czekają na lepszy dojazd już od dwóch lat.

– Kiedy się tutaj wprowadzaliśmy, słyszeliśmy, że droga zostanie jak najszybciej wyremontowana. Ale nic się od tej pory nie zmienia – skarży się jedna z mieszkanek.

Dodatkowym problemem jest bałagan, który zostawiają sobie firmy budujące wokół kolejne bloki. Swoje inwestycje prowadzi tutaj Spółdzielnia Mieszkaniowa Felin, firma Orion i Spółdzielnia Budowlano-Mieszkaniowa Rzemieślnik-Bis.

– Ciężarówki, które wjeżdżają na budowy, nawiozły piachu, który teraz zamienił się w błoto – mówi jedna z mieszkanek.

Narzekają też właściciele pobliskich domów jednorodzinnych.

– Tutaj nie da się ani przejechać, ani żyć – mówi mieszkaniec ul. Cyrkoniowej. – Wyjeździli ciężkim sprzętem dziury w tym błocie i zastawiają mi ciągle wyjazd.

W piątek spółdzielnia AZS zorganizowała spotkanie z miejskim Zarządem Dróg i Mostów. Prezes spółdzielni, Wiesława Prusak, nie chciała jednak rozmawiać z dziennikarzami. – Was nie zapraszałam – ucięła.

Na zabłoconej ul. Gęsiej, razem z kilkoma mieszkańcami, spotkała się z Andrzejem Bałabanem, naczelnikiem wydziału zarządzania ruchem w Zarządzie Dróg i Mostów. Mieszkańcy zaprosili go na spacer ul. Gęsią. Nie ukrywali złości.

– Miasto jest nie tylko na Krakowskim Przedmieściu, chociaż i w śródmieściu nie zawsze potraficie utrzymać porządek – mówił jeden z nich.

Naczelnik z Zarządu Dróg i Mostów obiecał pomoc.

– Będziemy się starać to oczyścić i później egzekwować to od wykonawców – zapewnił Andrzej Bałaban.

Firmy, które budują w pobliżu nowe bloki mają jeszcze jedno zobowiązanie wobec miasta i mieszkańców. To one mają stopniowo budować nawierzchnię ul. Gęsiej. Mają na to czas do chwili, gdy oddadzą do użytkowania pierwszy ze swoich budynków.


Czytaj także:

Ul. Jaspisowa: Mieszkańcy dostaną schody pod choinkę
List od Czytelnika: Odcięte osiedle w Lublinie. Z Jaspisowej trudno się wydostać
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto