Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ul. Topolowa: Przychodnia bez kontraktu

Monika Fajge
Jacek Babicz
- Placówka, która pomagała tysiącom pacjentów, teraz świeci pustkami - skarży się Anna Kosior, pacjentka przychodni rehabilitacyjnej przy ul. Topolowej 7 na Bronowicach. Choć przychodnia działała od dziesięciu lat, Narodowy Fundusz Zdrowia nie podpisał z nią kontraktu.

- Nie pojmuję, jak to się stało. Ten gabinet działał w ramach umowy z NFZ-em odkąd pamiętam. Jest dobrze wyposażony, przystosowany dla osób niepełnosprawnych - dodaje nasza Czytelniczka.
NFZ informuje, że w tym roku podpisał 24 umowy na świadczenia rehabilitacyjne z zakresu "fizykoterapia ambulatoryjna", o dwie więcej niż w 2010 r.

- Co z tego, skoro większość zlokalizowana jest w północno-zachodniej części Lublina. A co mają robić mieszkańcy Bronowic czy Kośminka. Kuśtykać kilka kilometrów o kulach albo przy tzw. balkonikach? - pyta pani Anna.

12 lat temu kobieta miała wypadek samochodowy. Ponieważ wymaga stałej rehabilitacji, zaczęła korzystać z pomocy specjalistów z ul. Topolowej. "Ta przychodnia jest jedyną tego typu na os. Bronowice I i II, Maki oraz Kośminek, gdzie zamieszkuje około 40 tysięcy ludzi. (…) teraz jednym urzędniczym bezdusznym gestem likwiduje się placówkę, która pomagała osobom niepełnosprawnym" - przekonuje Anna Kosior w piśmie, które trafiło do Ministerstwa Zdrowia. - Połowa moich sąsiadów przychodziła tu na rehabilitację, ja miałam na ul. Topolową 10 minut drogi. Mam chory kręgosłup, a NFZ każe mi "biegać" na rehabilitację na drugi koniec miasta. Jak tak można?- dodaje pani Maria z Bronowic.

Kierownictwo przychodni bezradnie rozkłada ręce. - Chorzy są rozgoryczeni, ale trudno się dziwić. Dla osoby starszej z niewielką emeryturą kwota np. 80 zł za 10-dniowy cykl zabiegów to ogromne pieniądze - wyjaśnia Jadwiga Żołędź-Frąk, współwłaścicielka przychodni.

Już w grudniu na biurko dyrektora naszego NFZ-u trafiła specjalna petycja w obronie przychodni, pod którą podpisało się ponad tysiąc osób. I... nic.

- Potrzeby zdrowotne w rodzaju "rehabilitacja lecznicza" są dużo większe niż możliwości ich zaspokojenia z powodu ograniczonych środków finansowych - przyznaje Małgorzata Bartoszek, p.o. rzecznika lubelskiego NFZ-u. - Na razie jednak żadne postępowanie uzupełniające, jeśli chodzi o rehabilitację, nie będzie prowadzone.

Czytaj także:
=> Przyszpitalne poradnie specjalistyczne uratowane!
=> Centrum Oparzeń w Łęcznej bez chirurgii rekonstrukcyjnej
=> Związkowcy pikietowali przed szpitalem i NFZ (wideo)

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto