Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ul. Sąsiedzka: Jesteśmy otwarci na świat

Dorota Krupińska
Dorota Krupińska
Po ponad dwóch latach mieszkańcy ul. Sąsiedzkiej znów mają wjazd na swoją uliczkę. Spółdzielnia mieszkaniowa AZS, która budowała tuż przy ul. Baśniowej bloki zakończyła właśnie prace. Koniec z dołami i wykopami.

- Wreszcie skończyły się nasze problemy, skończyła się budowa, mamy dojazd, nie jesteśmy odcięci od świata – mówią mieszkańcy Sąsiedzkiej. Ostanie prace zakończyły się w ubiegłym tygodniu. - Długo trwała nasza gehenna – mówi Grażyna Zalewska, mieszkanka Sąsiedzkiej 14. - Wóz z szambem nie mógł tu wjechać ani z węglem. Mieliśmy wąskie, prowizoryczne dojście wzdłuż ogrodzenia - dodaje Wiesława Prus, prezes spółdzielni oficjalnie poinformowała o zakończonej budowie.- Skończyliśmy już, budynek jest już do oddania,położyliśmy tuż przy Sąsiedzkiej kostkę brukową, niedaleko powstał mały parking – mówi. Mieszkańcy Sąsiedzkiej mogą już bez przeszkód dojechać do domów – dodaje.

Sąsiedzka to niewielka gruntowa uliczka, tuż przy al. Kraśnickiej, wzdłuż której stoją stare domki jednorodzinne.

Historia sporu trwa już ponad dwa lata, kiedy to spółdzielnia mieszkaniowa AZS nieopodal, przy ulicy Baśniowej rozpoczęła budowę bloków. Wówczas kilkumetrowy wykop podzielił ulicę Sąsiedzką na pół. - Przyjechali i rozkopali nam całą ulice wzdłuż i wszerz – mówili mieszkańcy. - Nikt nas wtedy nie pytał o zdanie – wtórowała im Zalewska.

Mieszkańcy Sąsiedzkiej interweniowali w lubelskim magistracie oraz u strażników miejskich. Bezskutecznie.

Chcieli sprawę nawet przekazać do prokuratury. - Życie tu było bardzo trudne. Karetka dojeżdżała tylko do Nałęczowskiej, a szambo nie chciało tu przyjeżdżać, bo mieli problemy z zawróceniem wozu, tak mało tu miejsca było. Wóz z węglem również tu nie wjeżdżał – relacjonuje Zalewska. Baśniową wybudowano, wykop zniknął. Ale nie na długo. Kilka tygodni temu w poprzek ich ulicy pojawił się rów, który znów oddzielił ich od świata. Robotnicy, kładli rury wodociągowe do nowych bloków. Spółdzielnia AZS uspokajała wtedy, że już niedługo cała budowa będzie zakończona, a mieszkańcy znów będą normalnie żyć. Mieszkańców oburzało to, że nikt ich o niczym nie informował. W ubiegłym tygodniu roboty wreszcie się skończyły. - Cieszymy się, ale niestety mamy zastrzeżenia – mówi Zalewska. - Wjazd w naszą uliczkę trzeba poprawić. Zniwelować górkę, bo ciężko pod nią będzie wjechać – informuje.

Mieszkańcy zapowiadają, że po świętach wybiorą się do pani prezes, z prośbą by wjazd w Sąsiedzką wyrównać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto