Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ul. Samsonowicza: Przycięli forsycje. Do samej ziemi

redakcja
redakcja
Maciej Kaczanowski
– To były piękne rośliny. Co roku kwitły. Pewnego dnia przyszli pracownicy spółdzielni i wycięli je do ziemi, nie pytając nikogo o zdanie. Czy to się nazywa pielęgnacja zieleni? – pyta nasz Czytelnik z Lublina.

Chodzi o forsycje, które rosły blisko bloku przy ul. Samsonowicza 51, od strony boiska (na zdjęciu). Spółdzielnia tłumaczy, że to najlepszy sposób, aby rośliny nie przeszkadzały mieszkańcom i nabrały w przyszłości ładniejszego wyglądu.

– Mamy doświadczoną pracownicę, który zajmuje się sprawami zieleni. Ma do pomocy dwie inne osoby – mówi Piotr Gałka, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej
im. Nałkowskich. – Otrzymywaliśmy sygnały od grupy mieszkańców tego bloku, że krzewy forsycji należy przyciąć, bo zasłaniają okna, ograniczają dostęp światła i wpływają na poczucie bezpieczeństwa.

Dlatego pracownicy je przycięli. – Nie można było tego zrobić inaczej, bo były to ok. pięciometrowe krzewy. Gdybyśmy przycięli je wyżej, wyglądałoby to nieestetycznie. Po takim przycięciu, jakie zostało wykonane, krzewy wypuszczą nowe pędy jeszcze w tym roku, a najdalej za dwa lata – zapewnia prezes.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto