Materiał Dziennikarza Obywatelskiego |
Głównym problemem Śródmieścia jest brak wystarczającej liczby miejsc parkingowych, przez co kierowcy wykorzystują do parkowania chodniki.
O ile chodniki są szerokie, nikomu nie przeszkadza parkowanie na nich - problem zaczyna się w godzinach szczytu, gdy kierowcy niektórych aut, usilnie poszukujący wolnych miejsc, decydują się parkować np. na wejściu na przejście dla pieszych. Problemem są również samochody parkujące na chodnikach w szczególnie wąskich miejscach.
To jednak nie koniec - taki system parkowania sprawił, że w godzinach szczytu sztuką jest bezkolizyjny wyjazd z bocznych uliczek Narutowicza, np. z ulicy Wschodniej. Stojące na chodniku wzdłuż tej uliczki samochody nieraz uniemożliwiają wyjazd szerszym autom, a i sama droga pozostawia wiele do życzenia.
Aby zaś wyjechać na Narutowicza, szczególnie gdy skręcamy w lewo, trzeba opanować sztukę cyrkową, bowiem samochody zaparkowane na chodniku wzdłuż tej ulicy skutecznie zasłaniają pole widzenia.
Kierowca wyjeżdżający ze Wschodniej musi więc wyjechać tak, aby zobaczyć ulicę - a nie da się tego zrobić bez wysunięcia maski na jeden z pasów ruchu głównej drogi. Chwila nieuwagi i nieszczęście gotowe.
Ciekawe tylko, jakie wypadki muszą się tam wydarzyć, aby miasto w końcu zauważyło problem i zakazało parkowania w miejscach, które uniemożliwiają bezpieczny ruch drogowy oraz taki zakaz egzekwowało?
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?