Tereny te są „zielonymi” jedynie z nazwy. Leżą one pomiędzy jezdnią a chodnikami i ciągami pieszymi wzdłuż ul. Muzycznej przy budynku nr 4 aż do skrzyżowania z ul. Szczerbowskiego oraz na rogu budynku przy ul. Narutowicza 80A. Wspomniane posesje pozostają w gestii Spółdzielni Mieszkaniowej „Centrum”. Nic więc dziwnego, iż zaniedbany i bardo nieestetycznie wyglądający teren spędza sen z oczu kierownictwa jednostki administrującej.
Jeszcze półtora roku temu, w sierpniu 2012 roku, SM „Centrum” zwróciła się do podmiotu administrującego tym „zielonym” jedynie z nazwy obszarem – Zarządu Dróg i Mostów w Lublinie - z prośbą o uporządkowanie terenów należących do Urzędu Miasta Lublin. „Tereny te – systematycznie dewastowane przez parkujące nagminnie samochody osobowe – stanowią ubite klepisko lub rozjeżdżone błota w zależności od pogody! – informował w piśmie do ZDM prezes zarządu SM „Centrum” Marek Czapski. - A fakt permanentnego parkowania samochodów na tym terenie nie wzbudza zainteresowania służb miejskich – a jest to przecież Centrum Miasta!”.
- Przy niewielkim nakładzie finansowym można przywrócić ten teren do należytego stanu i poprawić estetykę danego fragmentu miasta – zauważa Grzegorz Opolski, specjalista ds. eksploatacji SM „Centrum. – Ze swej strony deklarowaliśmy i nadal deklarujemy włączenie się w prace w miarę posiadanych przez nas środków i możliwości – dodaje.
Na pismo prezesa spółdzielni mieszkaniowej odpowiedź ze strony ZDM nastąpiła dopiero po upływie ponad 2 miesięcy – 15 października 2012 r. Naczelnik Wydziału Utrzymania i Remontów ZDM Artur Ścibiorski zauważył wtenczas:
„Teren przeznaczony na pas zieleni w w/w miejscu jest częściowo zniszczony. Trawnik został zdewastowany prawdopodobnie przez parkujące tam samochody. W związku z powyższym sprawę parkowania pojazdów w niedozwolonym miejscu zgłosimy do Straży Miejskiej. Jednocześnie nadmieniamy, iż w przypadku zauważenia zaparkowanych samochodów w niedozwolonym miejscu lub niszczących zieleń zdarzenia te również należy każdorazowo zgłaszać do Straży Miejskiej”
Spółdzielni Mieszkaniowej „Centrum” bardzo zależało i zależy na doprowadzeniu przedmiotowego terenu do porządku, choćby niewielkim nakładem kosztów, a partycypację w ich poniesieniu podmiot ten cały czas deklaruje. Nie może jednak samowolnie rozpocząć czynności, gdyż nie jest, jak wiadomo, właścicielem terenu. Miasto zaś, które w tym przypadku reprezentowane jest przez Zarząd Dróg i Mostów, piórem Artura Ścibiorskiego odpowiada dość enigmatycznie w cytowanym już powyżej piśmie:
„Jeśli natomiast chodzi o odtworzenie trawnika lub utwardzenie nawierzchni na niego przeznaczonej informujemy, iż do kwestii tej powrócimy w okresie wiosennym przyszłego roku. Wówczas zapadnie decyzja w sprawie sposobu zagospodarowania przedmiotowego terenu. Zakładanie trawnika w chwili obecnej może nie przynieść pożądanych skutków, ze względu na panujące warunki atmosferyczne”.
I wszystko byłoby raczej w porządku, gdyby nie fakt, że powyższa odpowiedź nastąpiła w październiku 2012 roku, zaś wzmiankowana wiosna 2013 roku dawno już przecież minęła.
- Do tej pory nie otrzymaliśmy żadnej innej odpowiedzi ze strony Zarządu Dróg i Mostów – kwituje sprawę Grzegorz Opolski z SM „Centrum”. - Nie nastąpiły też żadne obiecane czynności porządkowe. Nasza oferta pozostaje nadal aktualna, gdyż codziennie widzimy przecież w jakim mało estetycznym stanie pozostaje obszar „terenów zielonych” na rogu ulic Muzycznej i Narutowicza. Ale ręce mamy związane i sami niczego więcej uczynić nie możemy – dodaje.
Może w końcu teraz Zarząd Dróg i Mostów wytłumaczy się z braku zainteresowania tą sprawą, a na wiosnę 2014 roku, a więc z rocznym opóźnieniem, przystąpi do obiecanych czynności porządkujących i zagospodarowujących.
'
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?