Do zdarzenia doszło w poniedziałek przy ul. Morwowej w Lublinie. - Pracownik firmy jednego z operatorów telekomunikacyjnych zauważył awarię sieci. Okazało się, że powodem jest włamanie do studzienki telekomunikacyjnej i kradzież kabla długości 120 metrów - wyjaśnia mł. asp. Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Policjanci szukając sprawców kradzieży, weszli na posesję 37-letniego mieszkańca Lublina. Funkcjonariusze zastali tam sześć osób, przy których znaleźli kawałki miedzianych kabli. Przed domem znaleźli pozostałości po wypalaniu kabli.
- Wszyscy zatrzymani to mężczyźni w wieku 21-45 lat, oraz 15-letni chłopiec. Wobec nieletniego wydany był nakaz doprowadzenia do ośrodka wychowawczego - dodaje Andrzej Fijołek.
15-latek uciekł z ośrodka w Łodzi. Teraz jego losem zajmie się sąd rodzinny.
Zatrzymani mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. - Kryminalni z V komisariatu ustalają poszczególne role zatrzymanych osób przy włamaniu i kradzieży kabla. Przedstawiciel firmy wycenił straty na 23 tysiące złotych. Za przestępstwo kradzieży z włamaniem kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności - dodaje Andrzej Fijołek.
POLITYCY jako dzieci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?