Ten materiał bierze udział w konkursie dla Dziennikarzy Obywatelskich MM Lublin! |
9 stycznia, godzina 16.30. Na zielone światło, przy przejściu u zbiegu ulic Skłodowskiej i Lipowej, czeka grupka przechodniów.
Po chwili zapala się zielone. Piesi ruszają. Niektórzy wiedzą, że trzeba szybko iść, bo pali się ono krótko.
Nagle pojawia się rozpędzony samochód. Słychać czyjś ostrzegawczy okrzyk. Ktoś inny odskakuje, wpadając na ludzi z tyłu.
Samochód przejeżdża przez skrzyżowanie mimo czerwonego i znajdujących się na przejściu pieszych.
Bezkarny bandyta
Na szczęście tym razem obyło się bez ofiar. Ale jak nazwać takiego kierowcę, który naraża zdrowie i życie innych? Ktoś krzyknął "bandyta!". I chyba miał rację.
Najgorzej, że w takiej sytuacji można zrobić niewiele. Numeru rejestracyjnego pirata drogowego nikt nie zauważył. Monitoring miejski okazuje się nieprzydatny.
Jeden ze świadków zdarzenia, co prawda zadzwonił na numer alarmowy, ale nie był w stanie podać szczegółów potrzebnych do identyfikacji pirata.
Co zatem pozostaje?
Apelować o zdrowy rozsądek na drodze. I o to, żeby ci, którym się spieszy tak bardzo, że potrafią zaryzykować cudzym zdrowiem i życiem, pamiętali, że w razie wypadku poniosą surowe konsekwencje.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?