Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ul. Jaspisowa: Osiedle zyska połączenie z miastem, ale stopniowo

redakcja
redakcja
Jeszcze przed zimą mieszkańcy ul. Jaspisowej doczekają się ...
Jeszcze przed zimą mieszkańcy ul. Jaspisowej doczekają się ... Jacek Świerczyński
Jeszcze przed zimą mieszkańcy ul. Jaspisowej doczekają się schodów, którymi będą mogli dojść do najbliższego przystanku autobusowego. Na asfaltową drogę poczekają dłużej. Będą ją budować firmy, które prowadzą w okolicy nowe inwestycje.

Przy ul. Jaspisowej swoje osiedle zbudowała Spółdzielnia Budowlano-Mieszkaniowa „Oaza” i Spółdzielnia Mieszkaniowa „AZS”. Dojazd do budynków tej drugiej prowadzi po betonowych płytach w pobliżu kolejnych placów budów, gdzie pracuje ciężki sprzęt. – Od oddania osiedla minęły już prawie dwa lata – przypomina pan Paweł. – W większości sprowadzili się tutaj ludzie młodzi, młode małżeństwa, ale i osoby starsze. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie dostęp do osiedla.

Pieszym nie jest wcale łatwiej niż kierowcom.

Do ul. Jana Pawła II i do przystanku autobusowego prowadzą prowizoryczne, drewniane schodki.

– Jak to możliwe, że jedynym wyjściem z osiedla dla osób niepełnosprawnych są schody tak strome, że aż strach się do nich zbliżać? – pyta pan Paweł. – Kobieta z wózkiem nie zjedzie, bo chwila nieuwagi i można krzywdę dziecku zrobić, a osoba na wózku inwalidzkim może jedynie próbować przejechać drogami „polnymi”, bo o schodach lepiej zapomnieć. Spółdzielnia obiecuje od dwóch lat, że sprawę lada dzień rozwiąże.

SM „AZS” zapewnia jednak, że już wkrótce przynajmniej kwestię tych schodków rozwiąże ostatecznie.

Docelowe schody mają powstać niedaleko tymczasowych, drewnianych. Projekt ich budowy spółdzielnia zgłosiła już do Urzędu Miasta. – Być może w tych dniach odbierzemy odpowiedź i będziemy mogli je zrobić – mówi Wiesława Prusak, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „AZS”. – Chcemy, żeby schody były gotowe już na tę zimę.

Ale problem dojazdu nie rozwiąże się tak szybko. – Nie możemy budować ul. Gęsiej, zbudowaliśmy drogę tam, gdzie sięgała nasza działka – tłumaczy Wiesława Prusak.

Dalsze odcinki mają budować kolejne firmy, które stawiają w pobliżu następne domy. – Z tego, co mi wiadomo, zostało to przekazane Spółdzielni Mieszkaniowej „Rzemieślnik”, Spółdzielni Mieszkaniowej „Felin” i firmie Orion – dodaje prezes.

Zarząd Dróg i Mostów potwierdza, że firmy mają taki obowiązek.

Do kiedy muszą oddać ulicę? Mają na to czas do chwili, gdy oddadzą do użytkowania pierwszy ze swoich budynków. Natomiast miasto ma w tym rejonie zbudować ul. Granatową, która obecnie wyłożona jest płytami. Jej powstanie zależy od tego, czy znajdą się pieniądze w przyszłorocznym budżecie.


Czytaj także:

Jaspisowa: Teraz śnieg i błoto, schodki będą na wiosnę
Mieszkańcy osiedla przy ulicy Jaspisowej: Chcemy jeździć po asfalcie!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto