Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ul. Graniczna: Kierowcy narzekają na zmianę organizacji ruchu

Artur Jurkowski
Po zmianie organizacji ruchu, auta parkować można tylko po lewej stronie jezdni (jadąc w kierunku ul. Narutowicza)
Po zmianie organizacji ruchu, auta parkować można tylko po lewej stronie jezdni (jadąc w kierunku ul. Narutowicza) Małgorzata Genca
Ul. Graniczna: Kierowcy narzekają na zmianę organizacji ruchu, na chaos, zamieszanie. Nie można w nią wjechać już od strony ul. Narutowicza.

Ul. Graniczna: Kierowcy narzekają na zmianę organizacji ruchu

- Bzdura. Wyznaczono jeden kierunek jazdy i to do tego "pod górę". Ciekawe, jak kierowcy będą sobie radzili w zimie, gdy ulica nie zostanie odśnieżona? - docieka pani Patrycja, mieszkanka budynku przy ul. Granicznej 21.

- A poza tym tracimy miejsca parkingowe - dodawał Hubert Siwiec, również mieszkaniec ul. Granicznej.

Po przebudowie ul. Graniczna zmieniła się na całej długości w drogę jednokierunkową. Przejazd jest możliwy tylko od strony ul. Dolnej Panny Marii. Przy skrzyżowaniu z ul. Narutowicza stanęły znaki zakazu wjazdu. Dla kierowców to zaskoczenie. Dalej jeżdżą po ul. Granicznej w obu kierunkach.

- Przed przebudową część ul. Granicznej też była jednokierunkowa - przypominał Karol Kieliszek z biura prasowego ratusza.

Pod koniec ub. tygodnia na ul. Granicznej pojawił się też znak zakazu parkowania po prawej stronie jezdni (jadąc w kierunku ul. Narutowicza). - Jedną decyzją okoliczni mieszkańcy zostali pozbawieni około 40 miejsc parkingowych - oceniał Tomasz Moszczycki, mieszkaniec ul. Granicznej.

- Znak zakazu parkowania wisiał w tym miejscu również przed przebudową. Miejsca parkinowe zostały wyznaczone tylko po lewej stronie jezdni - wskazywał Kieliszek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto