Jedyny dojazd do osiedla prowadzi przez ul. Gęsią. Wzdłuż niej trwa budowa kolejnych bloków, więc drogę często pokrywa warstwa błota. Autor ogłoszeń winę za taki dojazd przypisuje konkretnej osobie.
"Podziękujmy pani prezes za drogę dojazdową do naszego osiedla wysyłając zdjęcia ul. Gęsiej, naszych zabłoconych parkingów i samochodów” – napisał na rozwieszonych kartkach.
W ogłoszeniu mowa między innymi o niespełnionych obietnicach dojazdu przez teren sąsiedniej spółdzielni i o "bezowocnej” grudniowej wizycie przedstawiciela Urzędu Miasta. "Pani prezes nie wynegocjowała dla nas nawet żwiru na wysypanie poboczy, żebyśmy mogli go mieszać z błotem” – czytamy w ogłoszeniu.
Autor podaje numer telefonu do prezes SM AZS i sugeruje, że trzeba być cierpliwym do Walnego Zgromadzenia spółdzielni, które odbędzie się w czerwcu. Szefowa zarządu spółdzielni nie chce jednak komentować ogłoszeń.
– Myślę, że w tej sprawie powinniśmy rozmawiać ze sobą, a nie poprzez gazetę – mówi Wiesława Prusak, prezes zarządu SM AZS.
Czytaj także:
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?