Kiedy po lekcjach wróciła do domu, ktoś zadzwonił na jej telefon domowy. Numer miała zapisany w dokumentach. - Nieznajomy mężczyzna poinformował ją, że ma jej dokumenty i odda je, jeśli dostanie 50 zł. Uczennica zgodziła się na wymianę i szybko powiadomiła policję – mówi Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Dziewczyna umówiła się z szantażystą obok sklepu przy ulicy Radości. Kiedy podszedł do niej mężczyzna, do akcji wkroczyli policjanci. – Zatrzymany 21-latek, miał przy sobie wszystkie skradzione dokumenty. Złodziej tłumaczył policjantom, że znalazł je w koszu na śmieci przy ul. Zana – dodaje.
Sprawca usłyszał zarzut żądania korzyści majątkowej za zwrot bezprawnie zabranej rzeczy i przyznał się do winy. Teraz może trafić za kratki na 2 lata.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?