Uczelnie zdobyły pieniądze na budowę wielkiego centrum naukowego przy ul. Głębokiej w Lublinie

To absolutny przełom w sprawie Centrum Analityczno-Programowego konsorcjum Ecotech-Complex (tak oficjalnie nazywa się inwestycja).

Naukowcy dostaną 40 mln euro (ok. 145 mln zł) unijnej dotacji w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Same nie będą musiały dołożyć ani złotówki.

– To fantastyczna wiadomość, nie tylko dla naszej uczelni, ale dla całego środowiska naukowego Lublina, Puław i Rzeszowa – podkreśla prof. Ryszard Dębicki, prorektor lubelskiego UMCS, który koordynuje projekt. – I dowód na to, że czasem warto skonsolidować różne instytucje i przygotować jeden, wspólny, dobry projekt.

Pieniądze pójdą na budowę i wyposażenie supernowoczesnego budynku o powierzchni 6,5 tys. metrów sześciennych – całego ze stali, szkła i tworzyw sztucznych.

Naukowy raj powstanie u zbiegu ulic Głębokiej i Pagi, na terenach należących do UMCS. W środku znajdą się dziesiątki laboratoriów z najnowocześniejszym sprzętem. I najlepsi naukowcy z Lublina, Puław i Rzeszowa.

To pracownicy dziesięciu instytucji, które w 2006 roku powołały konsorcjum Ecotech-Complex. Tworzy je pięć publicznych uczelni z Lublina (UMCS, KUL, Uniwersytet Przyrodniczy, Uniwersytet Medyczny i politechnika), dwie z Rzeszowa (politechnika i uniwersytet) oraz trzy instytuty: lubelski Agrofizyki PAN i dwa puławskie: Nawozów Sztucznych oraz Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa.

Projekt obiektu znamy od stycznia zeszłego roku. Na ogłoszony konkurs wpłynęły 22 prace architektów z całej Europy. Wygrała poznańska pracownia HJ Buszkiewicz. Ale na działce, na której ma powstać kompleks, nie wbito jeszcze nawet łopaty.

Najpierw uczelnie i instytuty tworzące konsorcjum musiały je formalnie powołać. Potem przygotować komplet dokumentacji. Następnie naukowcy czekali na ocenę projektu, na jego zatwierdzenie, a teraz na potwierdzenie, że dostaną dofinansowanie. – Procedura trwała długo, ale najważniejszy jest szczęśliwy finał – mówi prof. Dębicki.

W nowym kompleksie UMCS ma się zająć się m.in. biotechnologią i genetyką. KUL – naukami matematyczno-przyrodniczymi. Politechnika Lubelska – ochroną środowiska i wspólnie z Uniwersytetem Medycznym, biomedycyną. – A my toksycznością spalin i ekologią pojazdów – zdradza prof. Jacek Kluska, prorektor Politechniki Rzeszowskiej.

– Cieszymy się, że środowisko naukowe Lublina, Puław i Rzeszowa skonsolidowało siły – podkreśla rzecznik resortu nauki. – W ten sposób powstał projekt optymalny.

– Działka, na której powstanie centrum, już czeka. Komplet dokumentacji także. Wszystko jest więc gotowe do budowy – mówi Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, rzecznik lubelskiego UMCS, który koordynuje projekt. Prace budowlane rozpoczną się w przyszłym roku.